Mieczysław Kieca napisał list do Nowin Wodzisławskich
Szanowny Panie Redaktorze, pisząc do Pana, chciałbym odnieść się do artykułu zamieszczonego na łamach Nowin Wodzisławskich pt. „Szwagrzak wytknął Kiecy naginanie rzeczywistości”. Jako że Nowiny Wodzisławskie zajmowały się tym tematem, przesyłam Panu oparte na stosownych dokumentach wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i jednocześnie prostujące owo „naginanie rzeczywistości”.
W związku z pytaniami oraz zarzutami, które padły z ust przewodniczącego wodzisławskiej rady miejskiej podczas sierpniowej sesji, a dotyczącymi Funduszu Dróg Samorządowych i zgłoszonego przez miasto wniosku o przebudowę ulic Leszka i Mieszka oraz remont ulic Sasankowej i Mieszka, przedstawiam poniżej przebieg sprawy.
Fundusz Dróg Samorządowych postrzegaliśmy od początku jako dużą szansę na uzyskanie konkretnych środków na przebudowy i remonty wodzisławskich dróg. Dlatego też, gdy tylko jasne stały się zasady przyjmowania wniosków, przygotowaliśmy wnioski konkursowe na kwotę około 19 mln zł. Miasto w trzech przygotowanych, odpowiednio przeanalizowanych i przeliczonych wnioskach (pakietach) starało się o pieniądze na 18 zadań drogowych. Wnioski te zostały złożone do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego 12 kwietnia 2019 roku.
12 września 2019 roku Śląski Urząd Wojewódzki opublikował listę wniosków, które uzyskały dofinansowanie. Na liście tej znalazł się także tzw. „pakiet żółty”, obejmujący przebudowę ulic Leszka i Mieszka oraz remont ulicy Sasankowej na łącznym odcinku ponad 1,9 km. Planowana wartość przebudowy i remontu wynosiła 2 mln 828 tys. zł, a dofinansowanie miało wynieść 1 mln 414 tys.
Wstępnie realizację planowano na jesień br. Po otrzymaniu informacji o dofinansowaniu wodzisławski Zarząd Dróg Miejskich niezwłocznie opublikował ogłoszenie o zamówieniu związanym ze wspomnianym wyżej pakietem remontów. 13 listopada stało się jasne, że złożone oferty znacznie przewyższają możliwości budżetowe. 18 listopada do ŚUW skierowaliśmy pismo z prośbą o zwiększenie dofinansowania w związku z wynikiem procedury przetargowej. Niestety, zgody takiej miasto nie otrzymało, o czym 21 listopada poinformował nas ŚUW. W tym samym piśmie ŚUW wyraził zgodę na dostarczenie dokumentów potwierdzających zawarcie umowy w późniejszym terminie, czyli do 20 grudnia. Co ważne, FDS zakładał realizację tylko całości wniosku. Miasto nie mogło podejść do realizacji zadań w części, remontując przykładowo tylko jedną z wnioskowanych ulic.
27 listopada 2019 roku, podczas sesji, przedstawiłem radzie miejskiej informacje dotyczące pozyskanego dofinansowania oraz wynik procedury przetargowej, czyli brak ponad 1 mln zł na pokrycie kosztów inwestycji. Podczas tej samej sesji przedstawiłem radnym informacje dotyczące planowanego przez Starostwo Powiatowe remontu ulicy Mszańskiej. Złożyłem także radnym propozycję, której przedmiotem było zabezpieczenie środków na dofinansowanie realizacji tej inwestycji. Środki miały pochodzić z wkładu własnego miasta zabezpieczonego wcześniej na tzw. pakiet żółty, który okazał się niemożliwy finansowo do zrealizowania. To był właśnie moment podjęcia decyzji przez wodzisławską radę miejską. W głosowaniu, które miało miejsce 28 listopada o 01:21, radni zdecydowali przy 7 głosach za, 4 przeciw i 3 wstrzymujących się o zabezpieczeniu środków właśnie na remont ulicy Mszańskiej.
Po sesji i wskazaniach otrzymanych od radnych, 28 listopada, do ŚUW wysłane zostało pismo zawierające informację o rezygnacji z przyznanego dofinansowania na przebudowę ulic Mieszka i Leszka oraz remont ulicy Sasankowej.
Tak, Panie Redaktorze, wygląda przebieg sprawy. Przygotowany został na bazie posiadanej korespondencji i dokumentów. Z serdecznymi pozdrowieniami Mieczysław Kieca
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
4 komentarze
Na fejsbuku prezydent fajnie tłumaczy że mało która droga w Wodzisławiu podlega miastu więc z pretensjami to do kogo innego bo oni w sumie nic nie mogą. :-)
Można słuchać "opowiadań". Można też pójść i obejrzeć na własne oczy. Co ludziom po "samorządach", które działają tylko, jak "jest kasa do wydania"? Może nie każdy Oktober musi być fest i nie każda altanka po Niemcu musi błyszczeć, skoro mieszkańców, co dzień, bolą o wiele poważniejsze problemy, niż szklane paciorki i woda ognista?
Panie Kieca!!!
Najlepiej niech Pan napisze książkę z tą paplaniną. Przecież wszyscy zainteresowani słyszeli na żywo Pana wypowiedzi w tym temacie i żadne dodatkowe listy typu-co Pan miał na myśli- tego nie zmienią.Po prostu Przewodniczący Szwagrzak jest inteligentniejszy od Pana i punktuje Pana na każdym kroku. Mimo że nie ma za sobą całego grona swoich urzędników którym to Pan dysponuje!
Kieca, zamiast pisać listy przejdź się po wodzisławiu! Po chodnikach chodzić się nie da! Na osiedlach przejścia zablokowane złomem samochodowym, trawniki, wszędzie samochody. Co w tym mieście robią służby, straż miejska, policja, co robi pani która zajmuje się niepełnosprawnymi? Niech przejdzie po chodnikach w tym mieście, zdrowy nie może przejść na drugą stronę drogi, a co dopiero ktoś na wózku, o kulach. Za co wy bierzecie pieniądze! Za pisanie listów? Udajecie że nic nie widzicie? Wszystko trzeba wam pokazać?