Progów na Dębowej nie będzie
Do Urzędy Gminy w Godowie wpłynął wniosek o zamontowanie progów ograniczających prędkość na jednym z odcinków ul. Dębowej w Skrzyszowie.
SKRZYSZÓW Chodzi o odcinek w okolicach skrzyżowania Dębowej z Krótką i Lipową, w kierunku stacji paliw. Zdaniem autorów wniosku, na tym odcinku należy ograniczyć fizycznie możliwość szybszego poruszania się pojazdów, bo kierowcy jeżdżą tam za szybko. „Wyremontowana nawierzchnia stała się idealną drogą dla kierowców, którzy chcą przetestować swoje pojazdy pod kątem prędkości i brawury” – pisze autor wniosku. Dodaje, że na drodze nie ma żadnych ograniczeń (teren zabudowany, a więc obowiązuje tu prędkość 50 km/h lub 60 km/h w godzinach nocnych – przyp. red.), a kontrole policji nie odniosły skutku. „Jako mieszkańcy stale korzystający z tej drogi nie czujemy się bezpiecznie idąc poboczem lub kierując samochodem (wyjeżdżając z posesji), gdyż inni kierowcy nie zwalniają (...)” – czytamy w zakończeniu pisma.
Wnioskiem zajęli się radni i włodarze gminy na wspólnym posiedzeniu komisji rady gminy. Wójt Godowa jest konsekwentnym przeciwnikiem montowania progów zwalniających. Niejednokrotnie dał wcześniej temu wyraz, wyjaśniając, że nie po to gmina remontuje drogi, by następnie montować na nich progi zwalniające. Odnosząc się do pomysłu instalowania progów na ul. Dębowej powiedział, że nie ma przesłanek do ich montażu w tym miejscu. Jego zdaniem stałyby się szybko utrapieniem również mieszkańców ulicy (chodzi o hałas emitowany przez samochody podczas przejeżdżania progów i przyspieszania po ich pokonaniu – przyp. red.).
Mariusz Adamczyk przypomina, że Dębowa jest ulicą przelotową, korzysta z niej wielu kierowców. A to jego zdaniem, również przemawia tak przeciwko pomysłowi montowania progów, jak i tworzeniu w tym miejscu strefy zamieszkania, w której obowiązuje maksymalna prędkość do 20 km/h (o możliwość utworzenia takiej strefy pytał radny Jacek Kołek). – Przypominam, że to nie jest droga osiedlowa, gdzie na takich drogach wyznacza się strefy zamieszkania i często montuje progi, a jest to droga przelotowa, która prowadzi m.in. do stacji paliw – powiedział Adamczyk.
Ostatecznie radni przychylili się do opinii wójta i negatywnie zaopiniowali wniosek mieszkańca.(art)