Grosz do grosza, a będzie odmalowany przystanek
Pietrowiccy radni przyjęli uchwałę w sprawie ustalenia stawek opłat za korzystanie przez operatorów i przewoźników z przystanków komunikacyjnych, których właścicielem albo zarządzającym jest gmina Pietrowice Wielkie. Zapisy w dokumencie budziły jednak wątpliwość jednej z komisji działającej przy radzie.
To komisja ekologii, rolnictwa, leśnictwa, bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej, której przewodniczy Jan Herud zaopiniowała uchwałę negatywnie na swoim posiedzeniu. Radny Herud odnosząc się do opinii komisji, wyjaśnił na posiedzeniu pietrowickiej rady gminy skąd takie stanowisko. Sygnalizował, że radnym zabrakło konkretnych informacji. Wątpliwość rajców wzbudził zapis w uchwale wskazujący, że stawkę za korzystanie przez operatora i przewoźnika z przystanków komunikacyjnych określono na 5 groszy za jedno zatrzymanie. – 5 groszy za korzystanie to dla nas było troszkę śmieszne, dlatego opiniowaliśmy negatywnie – tłumaczył Jan Herud.
Wójt wyjaśnił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami stawka 5 groszy jest maksymalną. – Niemniej jednak jak policzymy przystanki na terenie naszej gminy to w ciągu roku mamy kwotę prawie 4 tys. złotych – mówił Andrzej Wawrzynek. Wójt wskazywał, że środki te pozwalają m.in. na odmalowywanie przystanków, w chwili kiedy tego wymagają. Szef gminy podkreślał także, że kwota ta może wydawać się niewielka, jednak samorząd stara się pozyskiwać środki finansowe tam, gdzie jest to możliwe. – Ubolewamy nad tak niską stawką, ale jeżeli jest taka, to taką wprowadziliśmy – puentował A. Wawrzynek. Sekretarz gminy Gabriel Kuczera uszczegóławiając informacje podane przez wójta, wyliczał, że miesięcznie kwota, jaka wpłynie do budżetu, kształtuje się w granicach około 380 złotych. Finalnie radni przyjęli uchwałę.
(mad)
Ludzie:
Andrzej Wawrzynek
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Gabriel Kuczera
Sekretarz Gminy Pietrowice Wielkie
Jan Herud
Radny gminy Pietrowic Wielkie
Komentarze
1 komentarz
Pazerne pijawki, ponoć najbogatsza gmina w powiecie a nie mają na puszkę farby?
Nie ma sie co dziwić że potem 2 autobusy na dzień są jak coraz bardziej pazerni są.
Może by krok dalej iść i szlabany zrobić przy wjeździe do pietrowic wzorem tych na autostradzie i złotówkę za wjazd kasować.
By to można było podpiąć pod walkę ze smogiem...