Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Otwarcie Balatonu jednak pod znakiem zapytania

25.06.2019 14:34 | 6 komentarzy | art

Kilka tygodni temu pisaliśmy o problemach z uruchomieniem kąpieliska na Balatonie. Zdaniem radnego Mariusza Blazego MOSiR Centrum nie zgłosił na czas stałego kąpieliska na Balatonie, a ratując sytuację zgłosił dwa kąpieliska okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli - Balaton I na lipiec, Balaton II na sierpień. Teraz okazuje się, że to awaryjne wyjście może być niezgodne z prawem. 

Otwarcie Balatonu jednak pod znakiem zapytania
Przygotowania MOSiR-u do sezonu na Balatonie trwają. Kąpiący zaczęli go już dawno, nie oglądając się na manewry MOSiR-u i miasta.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wojewoda Śląski, wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie wyrażenia zgody na utworzenie miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli o nazwie „Balaton I” i „Balaton II”. A to oznacza, że nie wiadomo czy kąpieliska w ogóle zostaną kąpiącym udostępnione!

- Wszystko przez zaniedbanie ze strony MOSiR Centrum w Wodzisławiu Śląskim, który zapomniał zgłosić Balaton jako kąpielisko w wymaganym terminie tj. do 31 grudnia 2018 roku - informuje radny Mariusz Blazy, dodając, że próba ratowania sytuacji poprzez wykorzystanie „luki” prawnej umożliwiającej utworzenie na okres do 30 dni tzw. miejsc okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli została zakwestionowana i oceniona przez Nadzór Prawny Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, jako „próbę obejścia przepisów i uchylenie się od obowiązków utworzenia w tym miejscu kąpieliska”

- W uzasadnieniu czytamy m.in. Zgodnie z przepisem art. 39 ust. 1 ustawy, utworzenie miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli jest możliwe jedynie w przypadkach, gdy nie jest uzasadnione utworzenie kąpieliska... Ustawodawca mówiąc o miejscach okazjonalnie wykorzystywanych do kąpieli miał na myśli miejsca tylko okazjonalne, a zatem utworzone w celu stworzenia krótkotrwałego miejsca do kąpieli na rzecz, np. uczestników obozów czy określonych wydarzeń kulturalnych, zgodnie z językową definicją słowa „okazjonalny” - informuje radny Blazy. 

Przypomnijmy,  że dyrektor MOSiR Centrum kilka tygodni temu zaprzeczał, by doszło do zaniedbania ze strony MOSiR-u. Wyznaczenie okazjonalnych miejsc do kąpania, zamiast stałego kąpieliska tłumaczył planami inwestycyjnymi, do których miałoby dojść o ile miasto znalazłoby w Czechach partnera do wspólnej realizacji unijnego projektu. Projekt miał polegać m.in. na zagospodarowaniu terenu wokół zbiornika wodnego, co miało ograniczyć możliwość korzystania z niego. Stąd, jak tłumaczył Bojko, była potrzeba wyznaczenia dwóch mniejszych miejsc do okazjonalnej kąpieli. Mało kto w te tłumaczenia wierzył. Dziś wiadomo już, że żadnej inwestycji w te wakacje realizowanej nie będzie.

Pytany przez nas o to, czy Balaton od lipca będzie działał, dyrektor Bogdan Bojko uważa, że większego zagrożenia nie widzi. - Z naszej strony trwają przygotowania do sezonu. Dosypujemy piasek, ustawiamy pomosty, działa już wypożyczalnia sprzętu, która nie jest związana ze sprawą kąpielisk. Co do postępowania nadzorczego, to trwa wymiana pism z wojewodą. Jestem dobrej myśli, że nasze wyjaśnienia zostaną przyjęte - mówi dyrektor MOSiR.