Zlikwidują jeden z oddziałów internistycznych
Oddział chorób wewnętrznych I w szpitalu w Wodzisławiu, który w lutym został zawieszony, wkrótce formalnie przestanie istnieć. Nie ma innego wyjścia. Chodzi o przepisy.
Jeszcze niedawno w szpitalu w Wodzisławiu działały dwa oddziały internistyczne: oddział chorób wewnętrznych I i oddział chorób wewnętrznych II. W lutym oddział chorób wewnętrznych I, który mieści się w osobnym pawilonie, został czasowo zawieszony. Powód? Głównie dlatego, że obiekt był już w tak kiepskim stanie, że nie spełniał wymogów higieniczno-sanitarnych. Sanepid i tak wielokrotnie przymykał na to oko. Ostatecznie orzekł, że szpital ma czas na przeprowadzenie remontu do końca grudnia tego roku.
Żeby przeprowadzić remont, oddział czasowo zawieszono. Dokładnie od 1 lutego. „Zawieszenie” miało potrwać do końca lipca, czyli sześć miesięcy. W tym czasie miał się odbyć remont przynajmniej parteru oddziału. Wodzisławskie starostwo powiatowe przekazało na realizację inwestycji około 2 mln zł. Dyrekcja szpitala ogłosiła przetarg, żeby wyłonić wykonawcę remontu. Firmy chciały jednak zdecydowanie więcej pieniędzy i przetarg trzeba było unieważnić. Za drugim razem to samo. Wszystko to trwało. Trzeciego przetargu nie ma już sensu ogłaszać, bo żadna firma nie zgodziłaby się na tak duży zakres prac z terminem do końca lipca.
Sęk w tym, że przepisy stanowią jasno - oddział może być zawieszony nie dłużej niż 6 miesięcy. Dlatego w tej sytuacji nie ma innego wyjścia i oddział chorób wewnętrznych I zostanie wykreślony ze statutu. Czyli formalnie przestanie istnieć. - Z uwagi na istniejące przepisy, które nie pozwalają na wydłużenie okresu czasowego zawieszenia oddziału, nie mamy innej możliwości - mówi dyrektor szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach Dorota Kowalska. - Wniosek o wykreślenie ze statutu został już złożony do władz powiatu - dodała.
W tym miejscu pojawia się pytanie: czy jest szansa na to, że w przyszłości oddział znów zacznie działać? Wszystko zależy od tego, czy dyrekcji szpitala uda się zdobyć dodatkowe pieniądze na remont. - Przygotowaliśmy wniosek do wojewody śląskiego o uruchomienie rezerwy budżetowej i przekazanie nam środków w formie dotacji - wyjaśnia dyrektor Kowalska. Wniosek opiewa na 5 mln zł. Jeśli szpital otrzyma taką kwotę, będzie można wyremontować kompleksowo cały budynek interny I. - Wtedy oddział wróci do statutu i zacznie działać - wyjaśniła pani dyrektor zależność.
Przypomnijmy, że pacjenci z zawieszonego oddziału trafili do oddziału chorób wewnętrznych II w Wodzisławiu lub do oddziału chorób wewnętrznych z pododdziałem geriatrycznym w Rydułtowach. Łącznie jest w nich 117 łóżek. - Obecnie ta liczba łóżek jest wystarczająca - zapewnia dyrektor szpitala.
(mak)
Komentarze
4 komentarze
Ponoć teraz Bizoń chce wybudować szpital w Lubomi
tylko w wodzisławiu jest więcej mieszkańców niż w Rydułtowach wiec i więcej chorych dlaczego mamy daleko jeździć, były obiecanki dodatkowa kasa na wyposażenie, i co gdzie obiecanki z wyborów samorządowych i co ludzie zadowoleni znowu daliście się nabrać polityką
ja znam lepszy: kupić 100 krów na białorusi (na papierze),
pognać je przez zieloną, wystąpić o dotacje do prezia a potem go zaskarżyć do brukseli że nie płaci. (oczywiście krowy zeżarły ruskie wilki)
w dzisiejszych czasach najważniejsze to ZDROWIE !!!!! drugie miejsce do ilość dzieci !!!!!!!!! trzecie miejsce zajmuje krówka 500+ !! i świnka 100+!! Jak prostym sposobem można uzyskać dzisiaj dochód do utrzymania rodziny :)