Niełatwa jest walka ze smogiem. Powiat nie ma do niej gazu
Tak szerokiej dyskusji o jakości powietrza w powiecie raciborskim wcześniej nie było. Radna Katarzyna Dutkiewicz doprowadziła do spotkania licznego grona samorządowców z Adamem Lewandowskim, wiceprezesem śląskiego funduszu ochrony środowiska (WFOŚiGW).
Rozmowie o sposobach na smog posłużyło marcowe posiedzenie komisji zdrowia rady powiatu. Przybyli nań eksperci z WFOŚiGW w Katowicach. Instytucja realizuje program dopłat rządowych Czyste Powietrze. Na miejscu byli włodarze i urzędnicy z całego powiatu raciborskiego. Do antysmogowej formuły posiedzenia komisji „sprowokował” Dutkiewicz kolega z klubu PiS w radzie Dawid Wacławczyk. W magistracie stoi na czele prezydenckiej komisji ds. czystego powietrza. Tam dużo mówi się o zanieczyszczeniach wiszących nad miastem, planuje uchwałę zakazującą palenia węglem w piecach.
Dron do wynajęcia
W stolicy powiatu jest straż miejska, która kontroluje czy ktoś nie spala odpadów lub zakazanego prawem opału (muł i flot). – W gminach takich kontroli nie ma. Mieszkańcy Nędzy zgłaszali się do Raciborskiego Alarmu Smogowego, że sąsiad truje. Bo urzędnik nie przyjdzie w nocy interweniować – zauważył D. Wacławczyk. Radny mówił o pomyśle „wypożyczania” przez gminy straży miejskiej z Raciborza do kontrolowania palenisk. Jego zdaniem przydałby się zakup drona patrolowego z czujnikami smogu. Sfinansować mogłyby go wszystkie gminy Subregionu Zachodniego, a później urządzały akcje patrolowe.
Czyste więc skomplikowane
Wiceprezes WFOŚiGW w Katowicach Adam Lewandowski poinformował, że trwają ustalenia by raz w tygodniu w terenie w Raciborzu lub w Rybniku pojawiał się regularnie przedstawiciel funduszu. – Chodzi o to aby być bliżej beneficjentów – mówił urzędnik z Katowic. Program Czyste Powietrze reklamował jako sposób na likwidację ubóstwa energetycznego. W powiecie raciborskim ruszył skromnie, na początek było stąd około 100 wniosków (33 z samego Raciborza i 65 z reszty powiatu). – Procedowanie jest czasochłonne, a jakość składanych wniosków wymaga poprawy. Beneficjenci nie doczytują warunków, inaczej je rozumieją – oznajmił A. Lewandowski.
Na kontakt z WFOŚiGW narzekał wicewójt Rudnika Tomasz Kruppa. – 6 razy mnie dziś przełączano gdy się dodzwoniłem z prośbą o przeszkolenie urzędników – odparł. Kruppa dodał, że przy takiej jakości obsługi trudno będzie funduszowi zrealizować ambitny program.
(ma.w)
Smog w gminach. Wypowiedzi włodarzy i radnych
Paweł Macha burmistrz Kuźni Raciborskiej
Zmodernizowaliśmy w gminie 120 kotłowni. Działo się to tak, że moi urzędnicy „obstawili” swoich mieszkańców i za pośrednictwem urzędu miejskiego wypełniano wnioski o dotacje i w urzędzie je rozliczano. Nadal chcę prowadzić mieszkańców „za rękę”. Największym problemem są wspólnoty mieszkaniowe. Nie bawmy się w demokrację. Podłączę ich do sieci bez pytania o zdanie tylko potrzebne są dotacje z WFOŚiGW, a nie pożyczki. Inaczej zahamuje to miasta w walce ze smogiem. Oczekuję od starosty ponadgminnego rozwiązania tego problemu. Osobiście byłbym nawet za budową spalarni odpadów. Już deklaruję odbiór takiego ciepła.
Andrzej Wawrzynek wójt Pietrowic Wielkich
Gmina chce gazyfikacji, ale z tym jest ciężko. W najbliższej pięciolatce tylko dwie małe miejscowości zostaną u nas zgazyfikowane. Nikt się nie chce truć, każdy chce czystego powietrza, ale potrzebujemy odpowiedniej jakości paliwa, bo gmina nie będzie kontrolować składów opałowych. Ekogroszek szybko przyjął się w naszych sołectwach, bo był po 250 zł za tonę, a teraz płaci się, za ten odpowiedniej jakości, ponad 1000 zł. To bardzo drogo jak za opał. Sam kupiłem nowy piec i ten nie chciał ruszyć, póki nie załadowałem mu węgla z najwyższej półki, po 1060 zł za tonę. Trzeba stawiać na energię przyszłości, takie systemy jak pompy ciepła, fotowoltaikę. W 20 – 30 lat świat się musi przekształcić w tym kierunku. Ważne są zmiany w mentalności. Temperatury w naszych domach bywają astronomiczne. Grzeje się zbędne powierzchnie. Nowego podejścia do ogrzewania trzeba uczyć od dziecka.
Andrzej Chroboczek radny powiatowy z gminy Nędza
Węgiel jest na dziś „be”, diesel też jest „be”, ale sytuacja rzeczywista jest taka, że jakiś pstryk nie wystarczy aby z dnia na dzień wymienić paliwa, którymi się ogrzewamy. Czy możliwy jest już teraz bezwęglowy rynek cieplny? To PEC trzeba też zreformować. Przecież mieszkamy na węglowym Śląsku. Najtańszym paliwem jest dalej węgiel. Domy na wsiach budowano jeszcze w tamtym wieku. Wiele z nich docieplano, ale w latach 90. stosowano styropian o grubości 5 cm. Dziś standardem jest 18 cm na ścianie zewnętrznej. Wydatki na przystosowanie się do nowego są znaczące. Wiem, bo wymieniałem kotłownię, co kosztowało 25 tys. zł, a przecież to nie koniec.
Andrzej Strzedulla burmistrz Krzanowic
Program walki ze smogiem mamy własny. W jeden tydzień zebraliśmy 100 wniosków na wymianę pieców na ekologiczne. Gmina ma 5,5 tys. mieszkańców, a my mamy tyle wniosków co w Programie Czyste Powietrze było dla całego powiatu, choć u nas można dostać o wiele niższe dofinansowanie niż to z Katowic. Ludzie wolą ten nasz program bo są mniejsze formalności w Czystym Powietrzu. Temat gazyfikacji? Od kilku lat się o to staramy. Spółka gazownicza z Zabrza pokazała nam plany przed czterema laty, ale tylko minął czas. Nie ma żadnej perspektywy, nie ma realnych terminów. Racibórz ma alternatywę w systemach grzewczych ale gminy wokół nie mają już tego komfortu. Potrzebna jest wspólna, ogólnopowiatowa polityka gazyfikacji.
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Katarzyna Dutkiewicz
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
Tomasz Kruppa
Wicewójt gminy Rudnik
Komentarze
6 komentarzy
Bardzo dobrze, że trwa dyskusja o programie „czyste powietrze”, ja mam coś do powiedzenia na ten temat. Pojechaliśmy na majówkę w góry, myślałem, że u nas jest tragedia ze smogiem, ale tam... m a s a k r a. oczywiście, że rozważamy ocieplenie i wymianę kotła, od jakiegoś czasu o tym myśleliśmy, a teraz bierzemy się za to na poważnie, więc zacząłem to wszystko przeglądać czytać, szukać i od razu przypomniało mi się, że wszędzie trzeba uważać! Trafiłem gdzieś na informacje, żeby patrzeć na badania „gunb” - sprawdzają czy to co producent napisał na paczce zgadza się ze stanem faktycznym materiału – jak pewni u większości zainteresowanych dofinansowaniem, patrzyłem na styropiany i tu ciekawostka! Styropian Austrotherm podobno bardzo dobry styropian! Przeglądając tabelkę z wynikami badań widzę, że niektóre ich przebadane styropiany "nie spełniły" np. deklarowanego oporu cieplnego – jasne każdemu się możne zdarzyć, raz, dwa, trzy? Chwila.. No to z jednej strony rząd mówi – pomóżcie nam chcemy żebyście miel czyste powietrze i ocieplajcie domy, wymieniajcie kotły, ale przy tym nie raczy poinformować, że hola hola pamiętajcie, że na rynku są materiały, które nie spełniają tego co powinny. Ciekawe czy te materiały zostały wycofane czy pan Czesio kupi taki styropian, który mu nie będzie izolował? W dziwnych czasach żyjemy naprawdę..
Kotły na pellet mają sens jedynie tam gdzie nie ma szansy na gaz w ciągu 5 lat.W innych wypadkach w miastach powinno się iść w gaz i sieci cieplne.Kotły na ekogroszek nie mają wielkich wartości ekologicznych emituja kilka razy więcej niż kotły na pellet.
Na moje oko każdy dialog daje jakieś konsekwencje. Dobrze, ze coraz więcej jest rozmów na temat czystego powietrza i eliminacji smogu. Moi znajomi właśnie otrzymali dotacje z programu rządowego i zakupili certyfikowany kocioł EEI PELLETS. Zatem można !
W Raciborzu idziemy w stecz cofamy się patrząc na spadek ilości wymian kotłów CO w zeszłych latach i w obecnym roku.A to powinno rosnąć a nie spadać.To samo będzie chyba też z dociepleniami jak pieniądze ucięto.
Pan Wacławczyk powinien się zająć programem PONE w mieście, Pan Polowy obciął środki na dotacje do wymiany kotła, jedna z pierwszych decyzji Prezydenta i teraz widać jak dbają o mieszkańców. W zeszłym roku zakwalifikowanych do dotacji 217 wniosków w 2019 159 wniosków. Pan Prezydent zapowiedział, że weźmie kredyt miasto, aby zrealizować wszystkie wnioski. Czas przejść do czynów, mniej pustego gadania.
Brawo! Trzeba takich spotkań, trzeba dyskusji, dialogu, zmian. Sam też wzięłem się w garśc i wymieniłem w końcu swojego kopciucha na ekologiczny kocioł na pellet eei pellets od kostrzewa i widzę, że moje obawy były bezpodstawne. Sezon grzewczy nie wyszedł mnie drożej wcale a zupelnie nic przy tym kotle robic nie trzeba, jakby nie zasyp raz na jakis czas zapomnialbym ze go mam. Zmiany nie są złe, otwórzmy umysły i się ich nie bójmy.