Strażacy wymieniają tabor, a co z komendą?
Komenda raciborskich strażaków pęka i jest za ciasna. Starania o przebudowę obiektu ciągną się od lat. Komendant Jarosław Ceglarek nie traci jednak optymizmu.
– Jesteśmy na dobrej drodze, żeby przebudować komendę. Teraz zależy to od polityków – mówi Jarosław Ceglarek, komendant powiatowej PSP w Raciborzu. Jeśli remiza zostanie wpisana do specjalnej ustawy, wówczas przebudowa obiektu mogłaby zostać zrealizowana do... 2025 roku. Kiepska to nowina. Razi tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę dokonania strażaków na polu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom powiatu raciborskiego.
Dość powiedzieć, że tylko w 2018 roku strażacy z PSP w Raciborzu odnotowali aż 1394 interwencje – 299 pożarów, 951 miejscowych zagrożeń (wypadki, powalone drzewa, tlenek węgla itd.) oraz 144 alarmy fałszywe. W tej ogromnej liczbie mieszczą się poważne wypadki drogowe, jak przewrócenie cysterny z ciekłą siarką w Rudach, czy pożar niebezpiecznych odpadów na DK 45 nieopodal Ponięcic.
Pocieszający jest fakt, że w zeszłym roku strażakom udało się pozyskać trzy nowe wozy – autodrabinę, średni wóz ratowniczo-gaśniczy oraz lekki wóz. W kolejce do wymiany czekają dwa kolejne wozy. Komendant J. Ceglarek liczy, że uda się tego dokonać jeszcze w tym roku.