Koniec marzeń o wieży widokowej
Najpierw miała powstać z przebudowy wieży szybowej, później planowano ją zbudować przy przystani rowerowej. Okazuje się jednak, że wieży widokowej na terenie Pszowa w ogóle nie będzie.
Punkty widokowe pozwalają spojrzeć na dobrze znane miejsca z innej perspektywy. Rozpościerające się z nich widoki są ciekawą atrakcją turystyczną. Właśnie to skłoniło włodarzy Pszowa i czterech innych gmin z polsko-czeskiego pogranicza, aby starać się o pieniądze z Euroregionu Silesia na realizację wspólnego projektu obejmującego budowę wież i platform widokowych. Środki zostały im przyznane, jednak nie w każdej z gmin obiekty powstaną.
– Miasto miało przyznane nieco ponad 126 tys. zł dofinansowania, natomiast 120 tys. zł miało dołożyć na realizację inwestycji z własnych środków - mówi wiceburmistrz Pszowa Piotr Kowol. Drewniany około 8-metrowy obiekt miał powstać przy bocznej ul. Paderewskiego, niedaleko Komisariatu Policji i przystani rowerowej. - Z przyczyn od nas niezależnych musieliśmy się wycofać z udziału w projekcie - informuje Kowol.
Powód rezygnacji z projektu? Niezgodność lokalizacji wieży z założeniami projektowymi. Według nich to wieża szybowa Jan znajdująca się przy ul. Skwary miała zostać zaadaptowana na wieżę widokową. Z tą myślą miasto przejęło nawet obiekt w użyczenie od Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Dwukrotnie ogłosiło przetarg na realizację inwestycji. W pierwszym postępowaniu złożona oferta przewyższała zabezpieczone pieniądze o około 650 tys. zł. W kolejnym nie zgłosił się żaden oferent. - Przy braku możliwości realizacji inwestycji na byłym szybie Jan, poprzedni włodarze miasta zaproponowali by wieża powstała przy bocznej ul. Paderewskiego. Na ten ruch nie zgodził się jednak Euroregion Silesia - wyjaśnia Kowol. W konsekwencji pomysł by na terenie Pszowa powstała wieża widokowa spalił na panewce.
Wycofanie się Pszowa z realizacji inwestycji nie będzie miało żadnych konsekwencji dla pozostałych czterech partnerów projektowych. Co ciekawie wcześniej pojawiały się sugestie, że jeżeli miasto nie wykona swojej części przedsięwzięcia, wówczas żadna z gmin nie otrzyma dofinansowania, a projekt padnie.
(juk)
Komentarze
6 komentarzy
no co za głupie pomysły o jakiejś wieży widokowej ?
przecież lepiej rozbudować obiekty przykościelne , kalwarię i inne pierdoły
TO WTEDY BURMISTRZ KRZYSZTAŁA I RESZTA PAJACÓW
BĘDZIE ZA TYM PSEUDO-PROJEKTEM GŁOSOWAĆ DWOMA RĘKAMI I JEDNĄ NOGĄ !!!
TAKI JEST TERAZ NI TO MIASTO NI TO WIEŚ A NAZYWA SIĘ PSZÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bo dla burmistrza Krzystały i jego ekipy bez-radnych ważniejsze było wydać 1 milion na auto strażackie dla Krzyżkowic i zatrudnić sobie rzecznika prasowego co by za niego gadał niż patrzeć rozwoju miasta. To chyba ostatni burmistrz Pszowa. Krzystała zgasi światło. Powinniśmy przyłaczyć sie do Rydułtów.
Karacan, lepiej do Rydułtów, Tam jest pasja, tam się w radzie rototują, aż miło. W Wodzisławiu tyle już lat rządzą wkłady do zniczy, spod sądu, że aż cmentarzem trąci.
Taka wieża widokowa by się w Pszowie przydała żeby wypatrywac komisarza i komornika dla miasta.
Weźcie ubłagajcie Kiece żeby was przyjal z powrotem, bo naprawde przykro sie na to patrzy.
Wieża widokowa? A na co tu patrzeć? Smród, brud, i ubóstwo! Bieda aż piszczy. Nawet lanego piwa nie ma się gdzie napić.
Nie wspominając juz o tragicznym stanie niektórych ulic...