Pożar, fałszywe zgłoszenia i kolizje [RAPORT STRAŻAKÓW]
Minionego weekendu strażacy z powiatu raciborskiego interweniowali aż osiem razy. Zdarzenia dotyczą Borucina, Raciborza i Żerdzin.
W piątek 15 lutego strażacy interweniowali dwukrotnie. Pierwsze zdarzenie odnotowano o 8.40 i dotyczyło pożaru w Borucinie przy ul. Kopernika. Po dotarciu strażaków na miejsce okazało się, że pali się w piwnicy budynku, a konkretnie zapalił się składowany w niej opał. W pomieszczeniu panowało duże zadymienie. W działaniach uczestniczyło pięć zastępów (dwa z JRG, trzy z OSP). Ogień został szybko ugaszony, następnie budynek przewietrzono. Na szczęście obyło się bez strat, uratowane mienie oszacowano na 200 tys. złotych. Drugie zdarzenie dotyczyło zadymienia w budynku przy ulicy Chodkiewicza w Raciborzu. Do akcji skierowano trzy zastępy z JRG oraz jeden z OSP. Okazało się, że źródłem zadymienia była pozostawiona na kuchence potrawa.
W sobotę 16 lutego odnotowano trzy zdarzenia. Pierwsze o 3.18. Jedna z lokatorek bloku przy ulicy Wojska Polskiego w Raciborzu poinformowała, że wyczuwa drażniący zapach. Strażacy jednak nie wykryli zagrożenia. Okazało się, że zgłaszająca cierpi na schizofrenię. Zgłoszenie potraktowano jako fałszywy alarm w dobrej wierze. Tak samo zakwalifikowano następne zdarzenie. To w Raciborzu przy ulicy Lotniczej strażacy interweniowali przy otwarciu mieszkania. Wezwanie dotyczyło braku kontaktu z lokatorem. Po otwarciu mieszkania okazało się, że to jest puste. Ostatnie zdarzenie dotyczyło ulicy Szkolnej w Żerdzinach, tam doszło do kolizji dwóch osobówek: volkswagena tiguan i audi 80. Nie było poszkodowanych, strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i uprzątnęli jezdnie. Straty to 6 tysięcy złotych.
Trzy niedzielne interwencje dotyczyły zdarzeń drogowych w Raciborzu. Pierwsze odnotowano o 2.38, gdzie przy ulicy Słowackiego opel astra wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Ucierpiał kierowca, 40-letni mężczyzna. Straty to 2 tysiące złotych. Drugie zdarzenie odnotowano o 3.26. To przy ulicy Reymonta samochód vw golf wypadł z drogi i uderzył w barierki. Samochodem podróżowały trzy osoby, jedna z nich - 20-letnia kobieta potrzebowała pomocy medycznej. Do ostatniego zdarzenia doszło o 14.50 na Rybnickiej, tam zderzyły się dwie osobówki. Konkretnie audi a4 najechało na tył peugeota 206. Straty ogółem określono na 8 tysięcy złotych.