Makabryczny wypadek w Rudach. Opel wjechał pod tira. Rannych czterech nastolatków [ZDJĘCIA], [FILM]
Dziś, 28 czerwca na ulicy Raciborskiej w Rudach doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Opel corsa, którym jechało czterech nastolatków, uderzył w drzewo, a następnie w tira.
Materiał wideo:
Wypadek miał miejsce na wysokości przedszkola w Rudach. Jadący w kierunku Jankowic opel corsa wpadł w poślizg i na łuku drogi zjechał na prawe pobocze gdzie uderzył w drzewo. Pojazd zaczął się obracać wokół własnej osi i uderzył w jadącą w kierunku Rud ciężarówkę. Kierowca ciągnika siodłowego z naczepą próbował się ratować ucieczką na pobocze, jednak nie miał szans na uniknięcie zderzenia. W samochodzie jechało czterech młodych ludzi w wieku 18 lat - dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Kierowca był mieszkańcem Stanicy, pozostali mieszkańcami powiatu gliwickiego. Kiedy strażacy dotarli na miejsce w samochodzie znajdowały się zakleszczone osoby. Z pomocą sprzętu hydraulicznego strażacy uwalniali je z wraku samochodu.
Jednymi z pierwszych osób, które udzialały pomocy poszkodowanym nastolatkom byli funkcjonariusze służby więziennej, którzy przejeżdżali więźniarką przez Rudy w momencie wypadku. Jeden z nich okazał się ratownikiem medycznym. Do Rud poza strażakami z powiatu raciborskiego zadysponowano trzy zastępy strażaków z JRG Rybnik.
Na miejsce zadysponowano dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - Ratownik 4 z bazy w Gliwicach oraz Ratownik 23 z bazy w Opolu. Prowizoryczne lądowisko urządzono na boisku pobliskiej szkoły. Maszyny zabrały najciężej poszkodowanych do szpitala w Sosnowcu. To 18-latek i 18-latka, którzy siedzieli z przodu pojazdu.
To nie jedyna osoba poszkodowana w tym zdarzeniu. Kiedy strażacy wycinali z wraku zakleszczoną nastolatkę, na miejsce przyjechała roztrzęsiona kobieta. Na widok wraku straciła przytomność i sama wymagała poważnej pomocy lekarskiej. Ulica Raciborska była zablokowana przez kilka godzin. Policja wyznaczyła objazdy.
(acz)
Miejsce wydarzenia:
Komentarze
9 komentarzy
Mamusie i tatusiowie powinni ocenić, czy ich synuś i córcia mają predyspozycje do prawa jazdy i do prowadzenia auta. Może do tego się nie nadają. Warto się zastanowić by potem nie odwiedzać swojego ukochanego potomstwa na cmentarzu... To samo jeśli chodzi o motocykle. Grzeczny na pozór chłopiec zamienia się pod wpływem motoru w kaskadera - tylko, że zapomina, że po zderzeniu się z autem lub drzewem może stać się zwykłą masą pod wpływem uderzenia i praw fizyki.
NormalnyATy
Policja potrafi jedynie domagać się większych pensji, pracować to już się nie chce. Patrząc na drogi, odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta "zrro" Zero jakiejkolwiek pracy, więc skąd maja być mandaty.
Policja na Śląsku nie istnieje, zatrudnił bandę nierobów i siedzą w samochodach, czekają na szybkie emerytury. A jak widać pseudo dziennikarze się tym nie zainteresują.
Co robi policja? Nikt nie zapyta? Gdzie byli policjanci, ile mandatów za przekroczenie prędkości wystawili w tym dniu, ile w tym miesiącu? i niech odpowiedź będzie rzetelna, nie dane, z fotoradarów, odcinków z pomiarem prędkości. Nikt nie pyta? Takimi jesteście "dziennikarzami" Samochody w terenie zabudowanym pędzą 100 i więcej km /h Udajecie że tego nie ma? To są właśnie przyczyny takich wypadków.
Młodzież ma się za dobrze i myślą, że mogą wszystko. Cud, że nikt nie zginął. Choć ostatnio dużo słyszymy o wypadkach TIRów. W ciągu jednego tygodnia dwa razy na DTŚ przewrócił się TIR. https://slaskie.dziennikarstwoobywatelskie.pl/przewrocony-tir-blokuje-dts-w-strone-gliwic/
Wynika, to z niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Co ta młodzież wyprawia?
Tyle mówią w mediach, piszą w gazetach, w internecie!
Bez przerwy jakiś wypadek z udziałem młodych ludzi.
Jestem matką dorosłego chłopaka, też przeżyłam jego wypadek, nikomu nie życzę takiego przejścia!
Do tej pory mam traumę, do tej pory słyszę płacz syna w telefonie...to był koszmar, jakiś nietealny sen.
Bardzo współczuję rodzicom tych nastolatków, bo to co przeżywają, wiedzą tylko tacy jak ja.
Mieli więcej szczęścia niż rozumu.
Kiedy w końcu będą tam zrobione światła jak ma to miejsce przy szkole? Dopiero jak jakaś grupa dzieci pójdzie poboczem i stanie się nieszczęście?
Dlaczego w artykule nie wspomniano o Ratownikach Medycznych z zespołów ratownictwa medycznego? Na zdjęciu widać ambulans. Pewnie byli tam szybciej od strażaków i odwalili najgorszą robotę. Celowo autor tego artykułu pominął Ratowników?
Niestety dzisiejsza mlodzierz nie kazda ale spora czesc ,przecenia swoje mozliwosci za kolkiem druga sprawa to szpanerka przed kolegami ,tak nikomu normalnemu nie zaimponujecie a juz nie daj boze miec czyjes zycie na sumieniu ,takie widoki sa straszne ale jak widac niczego to nie uczy