Trzy minuty dla radnego
Radni będą musieli liczyć się ze słowami. I to dosłownie. Pytania do burmistrza miasta nie będą mogły być zbyt długie.
Radny Marcin Grzenia zawnioskował o ograniczenie czasu wypowiedzi radnych. - Proponuję, aby na obradach sesji w punkcie sprawozdanie burmistrza miasta wypowiedzi radnych w celu zadawania pytań ograniczyć do 3 minut. Czas kontrolowałby zastępca przewodniczącego rady - mówił rajca.
Pytania do burmistrz
Organizacja przebiegu sesji może przebiegać nieco inaczej w różnych gminach. W Pszowie w pierwszej części odbywa się sprawozdanie burmistrza miasta, Katarzyny Sawickiej-Muchy. W tym punkcie burmistrz relacjonuje radnym, m.in. jakie zarządzenia zostały wydane, w jakich wydarzeniach wzięła udział czy jakie umowy zostały podpisane. Po sprawozdaniu radni mają możliwość zadawania pytań. Ale mają one dotyczyć tylko i wyłączenie tych spraw, o których mówiła burmistrz. Jeżeli radnych interesują inne kwestie, mają możliwość poruszenia ich w wolnych głosach i wnioskach. Punkt ten znajduje się na samym końcu obrad.
Powodem złożenia wniosku przez radnego Grzenię były niemerytoryczne i długie wypowiedzi niektórych radnych. A samo wprowadzenie ograniczeń czasowych wystąpień radnych ma na celu zwiększenie dynamiki przebiegu obrad oraz zapobieżenie przedłużania ich do późnych godzin wieczornych.
Radni mówią o wszystkim i o niczym
Do propozycji zmian odniósł się radny Paweł Kołodziej. - Uważam, że wypowiedzi radnych powinny zostać skrócone, ponieważ są w niektóry sytuacjach po prostu za długie. Co poniektórzy mówią o wszystkim i wyciągają tutaj różne historie, które nie mają nic wspólnego z tematem - mówił. Dodał, że kiedy radni mówią o wszystkim i o niczym większość ich kolegów z sali po prostu nie słucha ich wypowiedzi. A przy okazji denerwują się, bo tracą cenny czas. Dodajmy, że takie sytuacje często podczas sesji mają miejsce. Zazwyczaj wtedy m.in. Grzenia apeluje do przewodniczącego radny o odebranie głosu konkretnemu radnemu.
Wniosek większością głosów został przegłosowany. I już na kolejnej sesji zastępca przewodniczącego rady, Paweł Kowol będzie kontrolował czas wypowiedzi radnych z zegarkiem w ręku.
(juk)
Komentarze
2 komentarze
Amol - nick zobowiązuje do komentarzy na odpowiednim poziomie;)
A co do tematu: bardzo słuszna inicjatywa (takie ograniczenia funkcjonują w wielu instytucjach, np. w Sejmie). Byłem kilka razy na obradach sesji w Pszowie i rzeczywiście czasami można było zasnąć na kwiecistych mowach "o wszystkim i o niczym" niektórych naszych reprezentantów jak pana G. czy pana B.
Na serio, bracia Grimm mają na noc;)
Mina tego nierobisza, jest bezcenno :)