Ile było toalet na Jarmarku Bożonarodzeniowym? Rzecznik urzędu odpowiada
- W uzupełnieniu artykułu prasowego „Jarmark w Raciborzu. 100 osób na 1 toaletę” zamieszczonego na portalu Nowiny.pl w dniu 22 grudnia 2016 roku uprzejmie informuję, że Gości z Czech było 75 osób, a nie sto - pisze Leszek Iwulski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Przyjechali w dwóch grupach (35 i 40 osób) i przebierali się w RCI nie jednocześnie, ale w odstępach. Jedni kończyli, kolejna grupa wchodziła. Do swojej dyspozycji mieli toaletę w RCI i w restauracji Raciborska (2 toalety dla kobiet, 2 toalety dla mężczyzn). Toaleta w Restauracji Raciborska była zapewniona przez cały czas trwania jarmarku 9-22.12 dla wszystkich, w tym też dla wystawców - koszt wynajmu poniosło Miasto. Zarówno dla gości z Czech (jak i pozostałych artystów w tym z RCK i Stowarzyszenia Źródło) zapewniono ciepły posiłek w postaci pełnego obiadu oraz napoje, w tym gorącą herbatę i kawę.-Zarezerwowano całą górę restauracji Browar Rynek, w której goście grupami posilali się po występie. W restauracji były dostępne 2 dodatkowe toalety. Scena na której występowali artyści w tym goście była ogrzewana specjalnymi dmuchawami, by zapewnić maksimum komfortu w okresie zimowym. W największym momencie kumulacji artystów do przebierania – w uzgodnieniu z Panią Bernadzik, udostępniony został zadaszony, ogrzewany i wyłączony dla klientów ogródek przy restauracji „Browar Rynek”, w którym przebierali się wykonawcy ze stowarzyszenia Źródło. Na zakończenie partnerzy z Czech podziękowali za bardzo dobre przyjęcie i organizację pobytu gości.
Jedno z podstawowych prawideł dziennikarstwa brzmi „wysłuchaj obu stron”. W tekście „Jarmark w Raciborzu. Sto osób na 1 toaletę” tego elementu zabrakło. Jest to tym bardziej przykre, bo pracownicy UM Racibórz byli stale dostępni na rynku. Pracownice Referatu Promocji bowiem od rana często do późnych godzin wieczornych monitorowały funkcjonowanie jarmarku. Uzyskanie od nich stosownych informacji nie było więc rzeczą trudną.
Leszek Iwulski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta
Od redakcji
Szkoda, że pan rzecznik prasowy Leszek Iwulski nie przeczytał dokładnie newsa Nowin o jarmarkowych problemach z toaletą, bo zauważyłby bez trudu, że w relacji z posiedzenia komisji są prezentowane wypowiedzi zarówno radnego Leszka Szczasnego jak i prezydenta Mirosława Lenka (wysłuchaliśmy zatem obu stron - radnego i urzędnika). To, w jaki sposób wytłumaczono wówczas tę kwestię leży po stronie urzędu, a nie prasy. Pan rzecznik nie uważa chyba, że - nawiązując do przysłowia - za błędy kowala należy jednak wieszać Cygana? Każdą krytykę przyjmujemy jednak z pokorą i pochylamy się nawet nad tą, która naszym zdaniem jest niesłuszna. Dlatego opublikowaliśmy tekst pana rzecznika niezwłocznie jak go otrzymaliśmy podczas gdy jego reakcja na relację prasową z prac komisji zajęła 5 dni.
Komentarze
4 komentarze
Ben50 a tak że zapytam ze zdrowiem wszystko OK?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Trudno wymagać od prezydenta wiedzy na ten temat podczas posiedzenia komisji. Zapewne lepszymi informacjami dysponowali bezpośredni organizatorzy. Nie mam pretensji do redakcji , w końcu to interpelacja radnego. Informacja rzecznika nie ma charakteru sprostowania jest tylko uzupełnieniem mojej brakujące wypowiedzi. Pozdrawiam Do siego roku. M Lenk
Redakcjo piękna odpowiedź :)