Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Opieka przestała wypłacać 500 plus. W następstwie urzędniczego błędu?

14.12.2016 19:00 | 13 komentarzy | mak

Rodzinie z Wodzisławia Śl. przyznano 500 zł na dziecko. Niespodziewanie opieka społeczna wstrzymała wypłatę świadczenia. Okazuje się, że ma to związek ze sprawą sprzed wielu lat.

Opieka przestała wypłacać 500 plus. W następstwie urzędniczego błędu?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Halina i Marek Piechaczkowie z Wodzisławia Śl. są małżeństwem. Obecnie mają na wychowaniu jedno dziecko. Do niedawna co miesiąc otrzymywali pieniądze z programu 500 plus. Świadczenie zostało im przyznane ze względu na niskie dochody. W sierpniu wodzisławska opieka społeczna przestała jednak wypłacać rodzinie pieniądze. – Opieka potrąca mi w całości 500 zł, bo twierdzi, że w latach 2004–2005 przez rok nienależnie pobierałam inne świadczenia rodzinne. Urzędnicy sami mi je wtedy przyznali, a później cofnęli decyzję. No więc teraz ściągają mi to z programu 500 plus – bulwersuje się kobieta. Rodzina nie ukrywa, że brak środków z programu 500 plus mocno w nich uderzył. – Zabrali nam to świadczenie w sierpniu, w najgorszym momencie, bo przed samym pójściem dziecka do szkoły. Nie miałam na buty czy na zeszyty dla syna. Musieliśmy się zapożyczyć – dodaje kobieta.

Pytała, upewniała się

Przed laty, w 2004 r. w rodzinie Piechaczków nie działo się najlepiej. Małżonkowie żyli wówczas osobno. Kobieta pobierała świadczenia alimentacyjne na dwóch synów – jednego ze związku z panem Markiem i drugiego z poprzedniego związku. W 2004 r., kiedy w ramach ZUS przestał działać fundusz alimentacyjny, kobieta zgłosiła się po dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu samotnego wychowywania dziecka. – Nie żyliśmy z mężem razem, ale formalnie nadal byliśmy małżeństwem. Poszłam więc do opieki, żeby zapytać, czy świadczenia alimentacyjne należą mi się. Dwa razy się pytałam. Pracownik opieki poszedł się nawet jeszcze kogoś poradzić, wrócił i stwierdził: „może pani składać”. No więc złożyłam wniosek i decyzją przyznali mi środki. Sama z ich kasy pieniędzy nie wyciągnęłam. Przyznali mi decyzją pieniądze, no to je pobierałam – opisuje pani Halina.

2 tysiące do zwrotu

W 2006 r. kobieta dowiedziała się, że pieniądze zostały w części pobrane nienależnie. I że w związku z tym musi je oddać. To był czas, gdy małżonkowie wrócili do siebie. Pani Halina do tej pory środków nie oddała, bo nie miała z czego. Sama nie pracuje. Mąż obecnie zarabia, ale niewiele. W sprawę wkroczył nawet komornik, ale nie miał czego zająć. – No więc teraz, po 10 latach, wodzisławska opieka postanowiła odebrać nam 500 plus, bo chcą, żebym im zwróciła około 2 tys. zł. Od sierpnia nie wypłacają 500 plus. Najpierw mówili, że w grudniu dostaniemy już 500 plus na dziecko normalnie. Później stwierdzili, że są jeszcze jakieś odsetki – nie kryje rozgoryczenia kobieta.

Małżeństwo dorzuca jeszcze jeden wątek. – Niedawno skontaktował się ze mną komornik skarbowy. Chciał umorzyć mi sprawę nienależnie pobranych środków. Pytam go zaskoczona: „jak pan chce mi to umorzyć? Przecież opieka bierze mi pieniądze z 500 plus!”. On bardzo się zdziwił, że dałam to sobie odebrać – podkreśla wodzisławianka.