Dożywocie za zabicie dzieci i żony
Oskarżony Dariusz P. nie przyznaje się do zabicia swoich dzieci.
O taką karę dla Dariusza P. wnioskuje prokuratura Okręgowa w Gliwicach. W rybnickim sądzie kończy się właśnie trwający od maja ubiegłego roku proces w sprawie podpalacza z dzielnicy Jastrzębia-Zdroju Ruptawy.
Dariusz P. oskarżony jest o zabicie czwórki dzieci i żony. 21 listopada sąd oddał głosy stronom. Mowę końcową wygłosiła prokurator, sam oskarżony i jego obrońca będzie przemawiać na kolejnej rozprawie. – W sprawach o szczególnym stopniu szkodliwości społecznej, do której niewątpliwie należy zbrodnia zabójstwa, nie mogę wnosić o wymiar kary w minimalnym podstawowym wymiarze od 8 do 15 lat – mówiła w poniedziałek prokurator Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
– Kara taka byłaby rażąco niewspółmierna, nie uwzględniałaby niskich pobudek jakimi kierował się oskarżony, sposobu jego działania i premedytacji. Nie mogę również wnosić o wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności, choć kara ta posiada charakter eliminacyjny. Najwyższy stopień winy przejawiający się w zbrodniczej determinacji oskarżonego oraz okoliczności popełnienia przestępstwa nie pozwalają na sięgnięcie po ten wymiar kary. Wnoszę więc o wymierzenie mu kary dożywotniego pozbawienia wolności – przekonywała. Prokuratura chce, aby Dariusz P. mógł się starać o przedterminowe zwolnienie dopiero po 35 latach odsiadki. – Kim jest oskarżony? To ktoś, kto już pierwszego dnia po zbrodni skierował podejrzenia na jedynego syna, który przeżył. To również ktoś, kto w toku procesu przypomniał sobie, że Małgosia paliła papierosy i że to właśnie z tego powodu na polarach i workach znajdują się punktowe ślady podpaleń. To ktoś, kto stał nad trumnami pięciu najbliższych osób i zajęty był wymyślaniem treści kolejnych wiadomości do rzekomego sprawcy. To ktoś, kto w mediach kreował się na nieszczęsnego Hioba, a tymczasem snuł już plany na przyszłość bez bliskich, których zabił z zimną krwią – wyliczała prokurator.
Komentarze
5 komentarzy
teraz można zutylizować bez zatruwania powierza ,
po co palić i powietrze zatruwać, już ci współwięźniowie zatroszczą się by dzieciobójcy urozmaicić pobyt,a śmierć będzie marzeniem...
szanowna redakcjo dlaczego usunięto mój wpis napisałem prawdę ze takie ścierwo należy spalić a nie utrzymywać w więzieniu na koszt podatnika to znaczy mój i wasz !
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
bestia!!!