Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

"Polski wilk pragnie Waszej Ojczyzny". 97 lat temu wybuchło I powstanie śląskie

16.08.2016 19:00 | 0 komentarzy | żet

- Powstanie sprowadziło na ludność polską nowe znęcanie się soldateski pruskiej. Powstanie zostało zduszone, lecz wzmógł się duch polski w ludzie, który na Górnym Śląsku jednak zwycięży, a to przy głosowaniu - pisały "Nowiny Raciborskie" w 1919 roku.

"Polski wilk pragnie Waszej Ojczyzny". 97 lat temu wybuchło I powstanie śląskie
„Polski wilk pragnie waszej ojczyzny”. Niemiecki plakat propagandowy z okresu powstań śląskich (wikipedia.org, Public Domain, Imperial War Museum).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W nocy z 16 na 17 sierpnia wybuchło zorganizowane przez Polską Organizację Wojskową Górnego Śląska powstanie. Wystąpienie zbrojne poprzedziły protesty robotników, którzy żądali poprawy warunków bytowych. Te nastroje społeczne były na rękę Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, której celem było przyłączenie Górnego Śląska do odradzającej się Polski.

Działalność propolska jako zdrada

Po zakończeniu I wojny światowej identyfikująca się z Polską część mieszkańców Górnego Śląska domagała się m.in. ośmiogodzinnego dnia pracy, godziwych zarobków oraz ubezpieczeń. Powstawały polskie organizacje, jak np. Zjednoczenie Zawodowe Polskie (200 tys. członków), Centralny Związek Zawodowy Polski (60 tys. członków), Narodowe Stronnictwo Robotników (50 tys. członków).

Władze niemieckie nie zamierzały ustępować i odpowiedziały represjami. W zaprowadzeniu porządku miała pomóc 117. dywizja piechoty, przemianowana wkrótce na Grenzschutz. Górnośląski Związek Przemysłowców Górniczo-Hutniczych finansował paramilitarne Freikorpsy, które rozbijały polskie wiece. W styczniu 1919 roku na Górnym Śląsku wprowadzono stan oblężenia, a prezydent rejencji opolskiej Joseph Bitta wydał zarządzenie kwalifikujące działalność propolską jako zdradę stanu.

Protesty i aresztowania

14 sierpnia 1919 roku protestowało 200 tysięcy identyfikujących się z Polską mieszkańców Górnego Śląska, choć trzeba pamiętać, że na pierwszym miejscu wciąż stawiali postulaty o charakterze socjalnym. Dzień później na ulice wyszli górnicy z kopalni "Mysłowice", którzy domagali się wypłaty zaległych wynagrodzeń. Władze siłą rozpędziły protestantów - zginęło siedmiu górników, dwie kobiety i jedno dziecko.

Nowiny Raciborskie, 20 sierpnia 1919 roku

W nocy z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek była część Górnego Śląska widownią krwawych zaburzeń. Co i kto je wywołał, na razie stwierdzić trudno, a doniesienia ze źródeł niemieckich, jakoby chodziło o plan z góry ułożony, powzięty wspólnie z komunistami, polegają tylko na domysłach, bez cienia dowodów.

Jednocześnie rozpoczęły się aresztowania działaczy Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. To ostatnie zdecydowało o wcześniejszym wybuchu planowanego powstania. Walki rozprzestrzeniały się stopniowo, obejmując powiaty katowicki, lubliniecki, pszczyński, rybnicki, tarnogórski oraz część raciborskiego.

Walki i brak... amunicji

Po wybuchu powstania, członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska opanowali dworce kolejowe w Godowie, Tychach i Ligocie. Walki o Mikołów i Pszczynę zakończyły się porażką, choć pozostałe tereny tych powiatów znalazły się pod kontrolą powstańców.

Powstańcy nie opanowali również Wodzisławia Śląskiego. Niemcy mieli się tutaj posłużyć fortelem, dostarczając Alojzemu Ośliźlokowi, dowodzącemu ośmiuset powstańcami, autentyczny polski rozkaz zabraniający podejmowania działań bojowych. Fortel polegał na tym, że rozkaz był już nieaktualny, o czym Ośliźlok nie wiedział.

Nowiny Raciborskie, 22 sierpnia 1919 roku

(...) lud polski, którego cierpienia pod rządem Horsinga stały się nieznośne, w przystępie najwyższego oburzenia i zniecierpliwienia chwycił za broń, jako środek ostateczny, przeciwko gnębieniu nas ze strony "grenzszucu", ażeby świat nareszcie dowiedział się, jakiemi wolnościami niemieckie rządy socyalistyczne nas darzyły (...)

Walki trwały do 24 sierpnia. Wówczas Alfons Zgrzebniok, dowódca wojsk powstańczych, wydał rozkaz o zaprzestaniu działań zbrojnych. Insurgentom brakowało amunicji. Nie otrzymali wsparcia z Polski, która wciąż walczyła z bolszewicką nawałą.

Wartymi odnotowania są osoby Jana Wyglendy i Maksymiliana Iksala, którzy byli jednymi z przywódców powstania. J. Wyglenda urodził się w Brzeźnicy w powiecie raciborskim. Dowodził w bitwie pod Godowem. M. Iksal urodził się w Turzyczce, dziś dzielnicy Wodzisławia Śląskiego. To właśnie on wydał rozkaz rozpoczęcia walki w powiatach pszczyńskim i rybnickim w nocy z 16 na 17 sierpnia.

Po powstaniu

Po upadku powstania w Warszawie odbyły się manifestacje poparcia dla identyfikujących się z Polską mieszkańców Śląska, w których wzięło udział kilkaset tysięcy osób. 1 październik 1919 roku rządy Polski i Rzeszy zawarły porozumienie, na mocy którego zbiegli z Górnego Śląska powstańcy mogli powrócić do swych domów.

Nowiny Raciborskie, 29 sierpnia 1919 roku

(...) Powstanie to było więc rozpaczliwym czynem do ostateczności doprowadzonego ludu. Powstanie sprowadziło na ludność polską nowe znęcanie się soldateski pruskiej. Powstanie zostało zduszone, lecz wzmógł się duch polski w ludzie, który na Górnym Śląsku jednak zwycięży, a to przy głosowaniu.

Kolejne powstanie wybuchło rok później, jednak i ono trwało zaledwie kilka dni. Zwycięskie dla Polaków III powstanie śląskie rozpoczęło się w maju 1921 roku. Walki trwały dwa miesiące, a po ich zakończeniu zdecydowano o przyznaniu Polsce 1/3 spornego terytorium, na którym znajdowała się połowa śląskich hut oraz 3/4 kopalń węgla.

Wojtek Żołneczko