Ksiądz Jan Szywalski o fenomenie Radia Maryja
„Ja Panu Bogu dziękuję codziennie, że jest w Polsce takie Radio, które nazywa się Radio Maryja” – powiedział kiedyś papież św. Jan Paweł II. Zdanie to jest często cytowane w Radiu Maryja jako głos poparcia przez najwyższy autorytet Kościoła. 8 grudnia br. Radio Maryja obchodziło 24 lata istnienia.
Fenomen Radia Maryja
Radio Maryja i Telewizja Trwam są fenomenem. Niby nie mają wielkiej słuchalności i oglądalności, ale ich wpływ jest ogromny. Także polityczny. Gdy Radio Maryja nawołuje do pielgrzymki, czy na inne spotkanie, zbierają się takie tłumy, jakby sam papież miał być obecny. Ma swoich gorących, niemal fanatycznych zwolenników, jak i zaciekłych przeciwników. Jedni przyjmują każde słowo radiostacji jak objawienie Boże, inni, gdy o nim słyszą, zgrzytają zębami. Nawet w episkopacie nie ma jednolitej postawy wobec tej stacji.
Narodziny radia
Radio Maryja powstało wkrótce po uzyskaniu pełnej wolności w 1989 r. Utkwił mi w pamięci obraz na ekranie telewizji publicznej: w studio zjawili się pewnego dnia ojcowie redemptoryści z figurą Matki Boskiej i domagali się udziału katolickiego głosu na falach eteru. Szok dla nas, wychowanych na ekranach socjalistycznej telewizji, z zasady wrogiej Kościołowi. Ojcowie redemptoryści pod przewodnictwem charyzmatycznego o. Tadeusza Rydzyka dopięli swego: w święto Niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia 1991 r. zaczęło nadawać audycje katolickie Radio Maryja, a w 2003 r. dołączyła Telewizja Trwam.
Radio Maryja potrafi się utrzymać z dobrowolnych datków swoich słuchaczy. To też fenomen. Każdego miesiąca trzeba kilka milionów złotych na bieżące utrzymanie i na dalszy rozwój, a przez 24 lata ofiarodawcy nie zawiedli. Poza tym w Toruniu ciągle coś nowego powstaje, ciągle coś się buduje, choćby obecnie, już prawie gotowy kościół – wotum wdzięczności za Ojca św. Jana Pawła II. Niezależna finansowo radiostacja jest tym samym wolna od nacisków rządu, od wpływów partyjnych, czy bogatych sponsorów. Telewizja Trwam już idzie na pewne ustępstwa i nadaje reklamy.
„Katolicki głos w twoim domu”
Pani Maria M. przyznaje, że podczas robót domowych towarzyszy jej stale głos Radia Maryja. „Prasując – modlę się z radiem, czy śpiewam godzinki; robiąc porządki domowe – słucham katechezy...”. Przyznaje jednak, że denerwuje ją polityka tej radiostacji.
Pan Augustyn T. jest już niedołężny. Siedzi na fotelu, ale cały dzień ma uporządkowany wg programu Radia Maryja: „Rano odmawiam z nim swój pacierz, dołączam do różańca, potem słucham mszy św. i czekam na katechezę... Po południu jest Koronka do Miłosierdzia Bożego i tak dalej, aż do Apelu Jasnogórskiego”.
Pani Anna przyznaje: „Każdego dnia z mężem załączamy TV Trwam na Apel Jasnogórski; to nasza modlitwa wieczorna.”
Czas wypełniony modlitwą, pogłębiony rozważaniami, nadaje sens życiu starszym ludziom.
„Radio Maryja, to całe moje życie!” – mówi stara kobieta.
„To radio przynosi mi Polskę do domu” – wzrusza się Polka z dalekich stron Rosji.
Osobiście najbardziej podziwiam żywy kontakt radiostacji ze słuchaczami. Oni są współtwórcami prawie każdej audycji. Modlitwę różańcową prowadzą osoby zgłaszające się, często z dalekich zakątków świata: Ameryki, Australii, Syberii… Słuchacze mogą komentować i dodać swój głos do rannej katechezy, mogą słać pozdrowienia swym bliskim na koncercie życzeń, mogą włączyć się do akcji bezinteresownej pomocy w audycji „Mogę, chcę pomóc”. Nawet dzieci mają możliwość głośnej modlitwy na falach eteru.
Wielkim atutem radiostacji i telewizji Trwam jest ich obecność w Watykanie. Dzięki temu możemy być uczestnikami cotygodniowej audiencji papieskiej, jesteśmy obecni na nabożeństwach w bazylice św. Piotra, albo towarzyszymy Ojcu Świętemu w jego podróżach misyjnych.
Transmisje z Raciborza
Dwukrotnie już gościło Radio Maryja w Raciborzu. Trzy lata temu, 3 września 2012 r., transmitowało nabożeństwo z kościoła Matki Bożej z okazji 80 . rocznicy koronacji obrazu. W tym zaś roku, 5 października, Radio Maryja i Telewizja Trwam nadawały mszę św. z kościoła farnego Wniebowzięcia NMP w Raciborzu. Przybyli na zaproszenie Koła Dobro Ojczyzny.
W tej pięknej uroczystości we wstępnym programie słowno-muzycznym młodzież I Technikum im. Eufemii Raciborskiej pod kierunkiem ich katechetki s. Miry Piasek, przedstawiła wizerunek swojej patronki, kandydatki na ołtarze, świątobliwej Ofki Piastówny. Występ ubogacał zespół muzyczny z technikum i schola parafialna ks. Zygmunta Nagla. Później zabrał głos gospodarz kościoła ks. Proboszcz Ginter Kurowski, który przedstawił w krótkim, lecz treściwym słowie, farny kościół ze swoją przeszło 800-letnią historią. Mszy św. przewodniczył ks. biskup Paweł Stobrawa. Jego kazanie było rozważaniem nad przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie z Ewangelii z dnia. Z darami ofiarnymi uformowała się długa procesja dobrodziejów Radia Maryja: członkowie Dobra Ojczyzny, przedstawiciele kół Rodzin Radia Maryja i innych związków. Ofiary przyjmował o. redemptorysta Marcin Krupa.
Wspaniale podczas mszy św. śpiewał wtedy chór parafii św. Mateusza i Macieja z Brzezia.
24. urodziny Radia Maryja
W sobotę 5 grudnia Radio Maryja świętowało w Toruniu swoją 24. rocznicę powstania. Jak co roku, tłumnie zjechali się słuchacze z całego kraju. Szczelnie wypełnili potężną halę sportowo-widowiskową, którą użyczyło im miasto. Mszy św. przewodniczył metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki, ongiś sekretarz św. Jana Pawła II i Benedykta XVI.
Wśród gości ze świata polityki obecny był m. in. Jarosław Kaczyński. „Nie byłoby naszego zwycięstwa, gdyby nie Radio Maryja” – mówił nie bez słuszności. Pozdrowienia i życzenia od pani premier przekazała Beata Kempa. Obszerne gratulacje przesłał prezydent Andrzej Duda. Obecnych było również wielu ministrów i wiceministrów. Program artystyczny kształtował biskup Antoni Długosz i zespół ludowy Śląsk.
Założyciel radia o. Tadeusz Rydzyk na końcu wspólnym śpiewem i dialogiem z zebranymi wytworzył iście rodzinną atmosferę. Zakończył swym zawołaniem pełnym wiary i ufności w przyszłość: „Alleluja i do przodu!”
Radiostacja z charakterem
Dobrze, że jest takie radio, które wnosi pod nasze strzechy modlitwę, a także śmiało wyraża swą niezależną opinię. Nie wszyscy podzielają jego poglądy polityczne, ale jego głos krytyczny, zwłaszcza w sprawach tyczących kwestii moralnych, jest bardzo potrzebny. Tak w Kościele, jak w polityce winna panować zasada: „W istotnych sprawach jedność, w innych różnorodność, we wszystkim zaś miłość”.
Radio Maryja nadaje w Raciborzu na fali 94,3.
ks. Jan Szywalski
Komentarze
6 komentarzy
Radio Maryja jest to Przedsiębiorstwo które ma tylko jeden cel, pieniądze i silną władzę i panować nad społeczeństwem. Tylko ludzie słabi psychicznie ulegają temu fanatyzmu. Dziwne i szkoda że tak poważny i inteligentny ksiądz jak jest Szywalski ulega tym słabością, albo się starzeje i dziwaczy..?
To co Oni wyprawiają nie ma nic z Bogien Wspólnego. Obecnie jest to pranie mózgu, a jeszcze tak niedawno temu to Palili innie myśloncych żywcem na Stosie...
rob48-Niestetety dziś nie odróżnisz prostytutki od kobiety, jedna daje każdemu za kasę a druga za darmo, logicznie się w tym nie połapiesz,nawet te z gimnazjum dają i się tym chwalom na youtube , to niestetety taka przypadłość bab, coraz bardziej się szmacą, są szmatami że masakra.
rob48-Bo dziś coraz trudniej żyć z sobą, trudno komu dziś wierzyć, szczególnie kobietom,tylko idiota i imbycel zaufa obecnym babom, takie czasy że trzeba żyć samemu, albo bawić się w sapera....
Bliskie kontakty kościoła z politykami odbiją się negatywnie na uczestnictwie młodych w życiu religijnym kościoła. Już teraz większość młodych ludzi nie uczęszcza na msze i żyje bez ślubu kościelnego :(
a co powiesz o ks, P.Skarga jeśli wiesz o kim pisze.
Kosciol nie powinien sie bawic polityka a to czyni wlasnie Radio Maryja , jezeli tak postepuje to wladze tego radia powinne go zarejestrowac jako "partia" , a nie udawac , ze sie tylko głosi słowo Boze co jest wierutnym kłamstwem , ww Radio jedynie dzieli spoleczenstwo zamiast głosic wszystko co jest opisane w Pismie Swietym.