Uchodźcy zgwałcili kobietę? Policja: to nieprawda, oszuści wyłudzają pieniądze

Oszuści ciągle modyfikują swoje metody i wykorzystują każdą nadarzającą się okazję, aby zarobić na łatwowierności niczego nie spodziewających się osób. W sieci pojawiły się rzekomo informacyjne portale, które opisują sensacyjne informacje ilustrowane podobno bardzo drastycznymi filmami. Aby jednak je zobaczyć, internauci muszą wysłać SMS, który zwykle kosztuje kilkadziesiąt złotych. Informacje są wymyślone a filmy ściągnięte z sieci z zupełnie innych wydarzeń.

Na portalu internetowym Wiadomości Śląsk pojawiła się informacja o rzekomym brutalnym zgwałceniu młodej kobiety przez uchodźców z ośrodka w Bytomiu. „Artykuł” jest zilustrowany podobno bardzo drastycznym filmem, który miał być nakręcony przez jednego ze sprawców. Aby go jednak obejrzeć, internauci po kilku sekundach emisji dowiadują się, że należy wysłać SMS, w celu otrzymania kodu odblokowującego, koniecznego do zobaczenia całości wideo. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że wysłanie takiego SMS-a kosztuje 30 zł.

Śląscy policjanci, którzy dotarli do tej informacji szybko ustalili, że całe zdarzenie zostało wymyślone przez oszustów. Tylko po to, aby choć część łatwowiernych internautów, żądnych zobaczenia drastycznych scen, wysłała SMS. Opłata za wiadomość tekstową zasilała oczywiście konta przestępców. Rzekomy film zaś okazał się ogólnodostępnym materiałem wideo ściągniętym z sieci i ilustrującym zupełnie inne wydarzenie, niekoniecznie w Polsce. „Portal informacyjny” Wiadomości Śląsk został założony tylko w celu wypromowania tej jednej informacji.

- Apelujemy do wszystkich, aby nie wysyłali żadnych SMS-ów mających umożliwić im obejrzenie rzekomo bardzo ciekawych treści. Na łatwowierności internautów żerują właśnie liczne grupy oszustów. Ustalając bardzo wysoką stawkę za wysłanie wiadomości tekstowej, czekają na zainteresowanie odbiorców i płynące z tego zyski - informuje policja.

Informacja o rzekomym zgwałceniu w Bytomiu, to nie jedyny ślad działalności oszustów. Przestępcy, dzięki podobnemu schematowi działania, starają się zainteresować różnymi „sensacyjnymi” wydarzeniami, lub np. możliwością ściągnięcia z sieci najnowszych filmów z niedawnych premier kinowych.

Śląscy policjanci zwalczający cyberprzestępczość już zajmują się namierzaniem oszustów.