Kompania już wie jak się chce ratować
Kompania Węglowa S.A. przygotowała założenia planu naprawczego na lata 2014 – 2020. Podstawowym celem jest uzyskanie płynności finansowej i odbudowa kapitału własnego spółki.
Plan przewiduje zmianę modelu organizacyjnego firmy, dofinansowanie jej działalności ze źródeł zewnętrznych oraz przekształcenia w składzie akcjonariatu. Jak zapewniają w spółce, priorytetem w trakcie prac nad planem naprawczym, była maksymalna ochrona miejsc pracy.
Według przyjętych założeń, spółka koncentrować się będzie na ograniczeniu kosztów wydobycia i skupieniu się na obszarach najbardziej opłacalnych. Przewidziano również przekształcenie wytypowanych zakładów Kompani w spółki prawa handlowego. Wdrożona zostanie nowa polityka sprzedażowa oparta m.in. rozwój sieci autoryzowanych dealerów i ofertę sprzedaży węgla wraz z transportem. Kompania równocześnie nie rezygnuje z projektów budowy elektrowni Czeczott oraz budowy kopalni w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.
- Prace nad planem naprawczym prowadziliśmy wariantowo, symulując różne wersje osiągnięcia zamierzonych celów. Przyjęte przez zarząd założenia programu restrukturyzacji Kompanii muszą być teraz przedmiotem konsultacji z właścicielem i stroną społeczną. Wdrożenie proponowanych przez nas rozwiązań wymaga porozumienia wszystkich stron. To fundamentalny warunek powodzenia całego przedsięwzięcia, jakim jest ocalenie spółki przed groźbą jej likwidacji. I chcę podkreślić że ten warunek odnosi się do każdego z proponowanych przez nas punktów programu – Mirosław Taras, prezes zarządu KW S.A.
Komentarze
76 komentarzy
nie pisz "no odpisz", bo nie siedzę na necie tak jak ty 24h/7, ale to pewnie twój nawyk z onet czat, w końcu co masz robić? :) dyrektorką była Pani Sobik i nie była z marklowic.
agam1981r-Jo ci powiym tak, jak ci kieryś godo żeś ożrato, to go olyj, ale jak wszyscy ci godają żeś ożrato, to idź dudom i spać, tak robi mądry człowiek.
Heheh kawał jak widać "z życia wzięty":) aguś a wiesz, że siedzę w ogrodzie? Widzisz ja nie z tych co gonią za pieniądzem po Szwajcariach (i się upokarzają za marny grosz w innym kraju) albo po nocach. Podejście do dzieci mam, z ich rodzicami mam b. dobry kontakt. Nie jestem przeprzeprzemiłą "dziuńką", która jak jej coś nie pasuje siądzie, płacze i łyka piguły- lubię jasne sprawy i to właśnie we mnie cenią. Z tobą sprawa jest super jasna-i to ci już inni pisali. Poczytaj i zastanów się nad zdrowiem. Lov-bez odbioru.
agam1981r-A do chłopa nima cie gańba prziść i prosić go aby ci doł na podpaski? A z tym wegetarianizmem, to już wiym czamu twój chop tak robota lubi, bo tam se chocioż może w spokoju dobrego wurztu pojeść a po szychcie chocioż w szynku bez dondranio to se piwo może wypić, już wiymy czamu z taką chęcią siedzi sztyjc w robocie i robi po 10 -12 godzin... To tak jak chop 60 letni prziszoł do dochtora i godo mu że chce długo żyć, a dochtor się go pyto czy pije, on godo że nie pije, dochtor pyto się dali czy lubi se dobrze pojeść, zakurzyć itp, a on że je same zdrowe rzeczy i niekurzy, wiync dochtor się go pyto czy jeszcze coś z babami poradzi, on godo że seksu nie uprawio, na końcu dochtor się go pyto, po cholera mu długo żyć, skoro i tak nic z życia nimo..,,
To żeś zareklamowała to "prywatne przedszkole" ha ha ha ha ha ha! Daj poczytać posty rodzicom dzieci ,które Ci płacą za opiekę nad ich pociechami! Co do picia - jestem abstentką tak jak i mój mąż! Jesteśmy także wegetarianami! Tobie się marzenia z rzeczywistością pomyliły! Ludzie posiadający własny biznes ,nie mają czasu na głupoty , "prywatny" musi gonić za pieniądzem od rana do nocy ,nie ma wolnych dni:))! Pomarzyć to Ty możesz ! No tak ,do tego rachunkowość ;) Aktywa i pasywa dla Ciebie to zapewne czarna magia! :)) Idź skomentuj trochę tragedię ludzi ,którzy stracili dziecko w rybnickim szpitali - "matko polko". Widzisz a ja mam mały dom -ekonomiczny a Twój będą spłacać jeszcze dzieci!:)) Podaj temat pracy magisterskiej i nazwisko promotora :)) hahaha O ile wiesz kto to jest...absolwentko pszowskiej zawodówy :))! A moi rodzice wychowali mnie na odpowiedzialną osobę ,nie wyobrażam sobie by iść do nich po pieniądze ,bo mi na rachunki brakło albo chleb... wstyd , jestem dorosła ale nieudolnie kieruję swoimi rachunkami i nie mam na życie... :)) Idź do ogrodu, tam jest Twoje miejsce !
Ty widzę wpadłaś w jakąś katolicką paranoje-nie wolno skorzystać mi z komputera bo to grzech, z komórki bo wynalazek szatana---> KOBIETO z każdego daru trzeba korzystać "z głową", czego ty nie potrafisz niestety. Ja zostanę kiedyś rozliczona ze swojego życia a ty ze swojego więc martw się o siebie, nie o mnie. I napisz wreszcie czym ci wadzą ludzie, którzy śmieci czy złom zbierają? My śmieci segregujemy, panowie raz w miesiącu je odbierają- naprawde są to sympatyczni ludzie, którzy mają taką a nie inną robotę. Ja jestem im wdzięczna bo bynajmniej mam porządek na placu. Pomyśl co by to było jakby w Polsce byli sami górnicy, którzy non stop fedrują bo mają zmierzłe baby, a żoneczki siedziałyby w domu same bo dzieci są beee i od czasu do czasu kiwnęły palcem w jakiejś marnej robocie i to jeszcze poza granicami kraju. Z TAKIMI JAK WY GATUNEK BY WYGINĄŁ. Czaisz kochaniutka?
Ja na studiach (kierunek rachunkowość/finanse) roznosiłam ulotki, pracowałam w salonie jednej sieci komórkowej. Potem zrobiłam kurs pedagogiczny. Obecnie razem z przyjaciółką prowadzimy przedszkole-mam 2 tygodnie wolnego. W między czasie zajmuję się rachunkowością-praca na programie komputerowym. Dom rodzinny opuściłam później niż ty-aż 25 lat. Ciut wcześniej kupiliśmy działeczkę, zaczęliśmy budowę domu (własnymi rękoma bo na firmę stać nas wtedy nie było). Pomagali rodzice i teściowie-nie myśl sobie, że finansowo- każda pomoc (np. przygotowanie obiadu była na wagę złota). Ty tego nie zrozumiesz bo z tego co piszesz jesteś, jak sama pisałaś, pijaczką-bogaczką, nie masz dobrego kontaktu z rodzicami, tylko służbowe "dzień dobry" "do widzenia". Nawiasem mówiąc teściowie pewnie też się w grobie przewracają. My płacimy za swoje rachunki, rodzice czy teściowie za swoje. Każdy żyje swoim życiem. Spotykamy się często (pojęcie względne) bo SIĘ KOCHAMY. Może ci się wydawać to dziwne, ale lubię towarzystwo moich rodziców czy teściów-są zabawni, kochają nasze dzieci i nas. Nie potrzebuję w domu psiaka na łańcuchu-żeby go wypuszczać na noc na wieś niech idzie i robi swoje a potem niech przyjdzie i mnie obliże od stóp po głowę.
Dorosłość ludzie to chęć odpowiadania za swoje życie. Dorosłym staje się ten ,który zakładając rodzinę robi to w momencie ,gdy jest w stanie sam zapewnić rodzinie byt i dach nad głową. W mojej rodzinie i wśród znajomych nikt w moim wieku nie mieszka z rodzicami albo teściami! Rodziny zakładaliśmy w momencie jak było nas na to stać ! Wy zwiecie siebie dorosłymi a Wasze życie niczym nie różni się od tego gdy byliście dziećmi -nadal przy mamach czy teściach! Nie mieliście ambicji by skończyć studia i dorobić się czegoś swojego ,bo po co ,Wasze plany na życie to - założyć rodzinę przy mamach i teściowych! Gdybyście nie mieli możliwości mieszkania u swoich rodzin ,to żylibyście pod mostem a decyzję o dzieciach odkładalibyście w nieskończoność! W mojej rodzinie 95% osób ma skończone studia a rodzinę każdy zakładał odpowiedzialnie ,mając swoje m3 i pewną pracę,mimo że każdy z nas mógł zostać z rodzicami... sęk w tym,że nasi rodzice też byli samodzielnymi ludźmi i żadne nie mieszkało z rodzicami czy teściami! O czym ja mam z takimi dyskutować?! Samodzielność ,odpowiedzialność,dorosłość , a bez mam i teściowych nie daliby rady :)). Ja do mamy jeżdżę tylko na obiadki ,nie wyobrażam sobie ,bym żyła jak pasożyt na Jej koszt i w Jej domu! Moja rodzina ma swoje życie a ja za swoje odpowiadam sama! Mama mi do rachunków nie dopłaca ,ma swoje do zapłacenia:)). Żyje pełnią życia ,bo na to zasługuje!
Minusować proszę:))! Miłego dnia maju :))
Zapomniałam dodać,że urlop wypoczynkowy wykorzystywałam w ten sposób -że na trzy tygodnie ( 7 lat pod rząd) wyjeżdżałam do pracy przy winobraniu do Szwajcarii :)!Na przełomie września i października:)). Zatem wszystko co mam ,mam za swoje. Dom rodzinny opuściłam mając 24 lata :))
Na studiach pracowałam min. roznosiłam ulotki ,opiekowałam się dziećmi , pracowałam w nieszczęsnym MC Donald. Na trzecim roku studiów rozpoczęłam pracę jako funkcjonariusz celny - pracowałam pięc lat, strefa schengen pomieszała nam trochę i 60% z nas odeszło ze służby bądź zostało agentami celnymi w prywatnych agencjach celnych( ja mimo ukończenia kursu agenta celnego i zdanego egzaminu państwowego ,nie zdecydowałam się na pracę w tym zawodzie). W drugim roku pracy jako funkcjonariusz celny poszłam na kolejne studia- pedagogiczne( wiedząc już ,że po wejściu strefy schengen ,nie zdecyduję się na pracę na wschodniej granicy). Po rezygnacji z pracy na granicy rozpoczęłam staż w szkole, po otrzymaniu etatu pracowałam tam 7 lat. 2,5 roku temu zrezygnowałam z pracy zawodowej( troszkę mi się chorowało). Wspólnie z mężem ustaliliśmy ,że zostaję w domu :)! jako ,że posiadam uprawnienia agenta celnego- ( nie mylić z celnikiem ,bo to dwa zupełnie inne zawody) od czasu do czasu zdarza mi się przyjmować zlecenia związane np. ze sprowadzaniem samochodów czy innych ruchomości :)) Jeszcze coś,teraz Ty napisz. Mnie wypytujesz a Ty co?
A ty gdzie pracowałaś czy pracujesz? No napisz, napisz..
Napisz komentarz...No chyba ,że Ty jesteś synem Pani Pabiasz, miała dwóch :)). Młodszy jest chyba w podobnym wieku co ja...:))
No odpisz prawdaon ,w którym diamencie Twoja mama była kierowniczką działu ,kierowników sklepów nie było. Diamenty składały się z kilku działów w tym .... cukiernia... z pustymi półkami :D:)) Eh, to były czasy:)
To może mamy wspólne zdjęcie prawdaon, pamiętam ,że kilka razy pojechaliśmy do wodzisławskiego Diamentu ,by dostać paczkę od dziadka Mroza hahahaha :))
ale w którym była kierowniczką , diamentów było kilka? Kierowników sklepu nie było ,tylko działów :)
prawdaon,moja mama przyjaźniła się z szefową wodzisławskiego Diamentu i chyba spotykają się do dziś.Bodajże Pabiasz się nazywała,czyż nie. Diament był tylko jeden? O ile wiem było ich kilka :))
agam1981r-Chciała byś, abym się zniżył do twojego poziomu, widzisz, ja jestem prawicowiec, wiec takie coś, co ty robisz, to robią jedynie lewacy. Twoii rodzicie nic mi nie zrobili, nie znam ich, wiec co miał bym z tego mieć żebym po nich jechał? Jedynie chyba to, że nie umieli cie wychować, lub że nie poszli z tobą do psychiatry.
akurat moja mama była w Diamencie kierowniczką i nie pamięta twojej, jedynej na śląsku wykształconej matki, bo nie było tam dyrektorki z marklowic NIGDY XD
agam1981r- No i super, czemu nie idziesz drogą rodziców? Skoro rodzicie tacy zdolni, pracowici itp, to czemu ty jesteś taka leniwa, głupia itp, przecież przynosisz wstyd rodzicom i rodzinie, mają się chwalić że wychowali pasożyta? A co do pola, to u mnie 90% to łąki na siano do bydła mięsnego.
Coś jeszcze chcesz wiedzieć o mojej rodzinie ? Kogo zeszmacisz,matkę ojca czy dziadków? ...Idę spać :))
Moja babcia robiła na roli -matka mojej mamy ,bardzo ciężko, dziadek też ,oprócz tego pracował na kopalni! Sami nie posiadali nawet ukończonej szkoły podstawowej z racji wojny ale dla mnie byli najmądrzejszymi istotami na ziemi! :)
Moja mama była dyrektorką jednego z sieci sklepów DIAMENT ,istniały do 1993 roku :)), teraz w ich miejscach są Dywyty :D Moja mama posiada wyższe wykształcenie ,co w tamtych czasach było rzadkością :)). Mój Tata też:)). Mama skończyła ekonomie na AE w Katowicach rocznik 82 a tata AGH w Krakowie rocznik 78 :)))
Dlaczego koło na pytanie odpowiadasz pytaniem. Zadałam pytanie . Skoro baby to nieroby i utrzymanki ,co piszesz w co drugim poście ,to odpowiedz ,co robiła Twoja matka i jak tam po żniwach gospodorzu na kilkudziesięciu hektarach wartych miliony????? Nie masz zamiaru odpowiadać ,to nie pisz nic, pozbieraj puszki po piwie :))))
agam1981r-Moja mutra robiła całe życi na płuczce, twoja pewnie robiła w gospodarstwie rolnym, jak większość bab z Marklowic, pytani co ty zamierzorz w życiu robić, bo twoje pasożytowanie jest przykre, jak widać to ci nie służy, prowadzi cię do choroby psychicznej o ile już nie doprowadziło. Odwalo ci dziołcho fest, kożdy ci to pisze a ty dali uważosz żeś je normalno, mimo że kożdy ci pisze że mosz z sobą piernowy problem, nawet grubiorze ci to piszą, powinnaś się nad tym dziołcho zastanowić.
maja to przez narkotyki i alkohol mi się pomyliły artykuły :)) Zadaża się ,my ludzie nie chodzący do kościoła ,mamy same nałogi ,nie to co Wy :))!
Nie byda tłumaczyć poszczególnych nazw typu - wilczek,górniok,dolanek,kąty czy chałupki ,bo kto je z Marklowic tyn wiy o co chodzi :))
górniok*
Jako ni mom działki w Marklowicach ,jo stamtąd pochodza ale tam nie miyszkom hahahaha. Jo zawsze pisza prowda w postach. Pochodza z Marklowic ,tam je moja ojcowizna. Działka akurat też tam mom. Tam ni ma co budować ani chłaupy kupywać ,tam som taki szkody ,że sie nie opłaco. Mom działka na czwartej kategorii szkód!! Co miałach tam żyć. Wilczka już prawie ni ma - wypłacony ze szkód, co chwila zaloty, górnik już w połwie nie istnieje, kąty wypłacone i teraz zaczyno sie na chałupkach... Miało być bez szkód górniczych ,to pojechali w 2013 roku z nowym chodnikiem akurat tam kaj powstają nowe osiedla i nowe przedszkole!:))
agam1981r podupcyły się artykuły.. hej!!!
agam1981r-To jako, stać cię na działka w Brennej a nimosz na działka w Marklowicach? Dyć co to do ciebie... A ulice pozamiatom, zapłacą mi za to, robić trza, a ciebie za co płacą? Chyba mi nie powiysz że nimosz w życiu ambicji i nic w życiu nie robisz, dyć trza było by mieć zero ambicji, aby kompletnie nic w życiu nie robić. Jutro kożdy stanie, idzie do roboty, jeden bydzie drogi zamiatoł, inny szamba plompoł, śmieci sortowoł, na kasie siedzioł a ty co bydziesz jutro robić, jaki są ambicje twoje na jutrzejszy dzień?
Ty mosz jakość korzyść z jakikolwiek dziołchy? Sztyjc piszesz o dowaniu duuuupy przez taki jak jo , a co Ty o tym wiysz, Tyś baby na oczy nie widzioł a duuupa to yno od starki oglądosz! hahahahaha odnalazłeś mamusia?...kaj leży? Kaj robiła Twoja mama odpowiysz? ;)
Marklowice - bogata wieś hm... szkoda tylko ,że tam nie mieszkam. Jakbyś umiał czytać śmieciarzu to byś wiedział skąd jestem :)). A Ty już po żniwach gospodorzu ? Wiela miołes ton rzepaku z hektara? Wiela płacom? Kiedy to sieciesz jak Ty sztyjc tu? No ja Ty mosz parobków pańszczyźnianych hahahahaha. Idź ulice zamiatać po weekendzie nierobo! Dużo puszek bydzie ,uzbierosz na rachunek za internet! :D
agam1981r-Jo ci powiym tak, jedno co idzie się domyślić po ciebie, to to żeś je z Marklowic, uwierzcie mi że kożdo baba z tej wsi je tako samo. Jedyno korzyść z tych dziołch, to darmowy seks, bo seksu nigdy nie odmawiają.
To ,że nie kochom Twoigo Boga tak jak Ty ,nie ciepia na taca tak jak Ty i nie zyja jak Wy - katolicy ,chrześcijanie ,wspaniałomyślni i dobrzy ,nie daje Ci prawa do mnie skakać, zrozumiałeś? Obraziłach Cie czymś marol? Ni! To wypadzik :)) Dobranoc
Jo Ci życza zdrowio i dobrych zarobków ,życza Ci tela wyjazdów co zjazdów ,żebyś doczekoł fajnej emerytury i życza Ci tego szczerze ale odp.... sie ode mnie :)) Ok? :))
odpisuje maji ,która napisała ,gdzie była i z kim i co robiła i jak.... zapytała mnie co robiłam to jej odpisałam ,po co się wcinasz?...
marol widać po pisowni żeś fizyczny... Szczęść Boże! Nie pojada Ci takim samym językiem jak Ty mi ,bo z poprzednich postów wnioskuja żeś je górnik ,czyli osoba cięzko pracująco, więc nie napisza Ci nic...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
W Szczawnicy też mam 3.400m2 budowlanej :)). www.licytacje.komornik.pl można kupić świetne nieruchomości za małą cenę, polecam :). Od tych co kredyty brali jak cukierki tylko oddawać zapominali :)). Po co przepłacać :))