Sobota, 23 listopada 2024
imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa
RSS
Są już znane pierwsze wyniki naboru do Programu Ograniczenia Niskiej Emisji w Raciborzu - dla lokali mieszkalnych.
- Następna szansa na duże dofinansowanie z miejskiego programu to dopiero początek 2020 roku – informuje raciborski magistrat, przedstawiając szczegóły dotyczące dotacji w ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji.
Pieniądze na walkę ze smogiem to najlepiej wydane środki w budżecie miasta – uważa Dawid Wacławczyk. Radny powiatowy, lider RSS Nasze Miasto i były działacz Raciborskiego Alarmu Smogowego szefuje teraz nowej komisji doradczej przy prezydencie Polowym.
Kosmetycznymi nazwał prezydent Polowy zmiany jakie wprowadził do budżetu sporządzonego jesienią jeszcze przez Mirosława Lenka. Plan finansowy miasta jest zatem kontynuacją działań poprzedniej ekipy władzy.
Nowiny Raciborskie rozmawiały z raciborskim ekologiem Bogusławem Siwakiem, który od kilku lat zachęca raciborski samorząd do odważnych kroków w zakresie zwalczania smogu. W ubiegłej kadencji był jednym z inicjatorów dyskusji o „strefie bez węgla”.
Szerokie grono m.in. obecnych i byłych radnych pod przewodnictwem Dawida Wacławczyka ma wypracować szybkie działania zwalczające smog w Raciborzu. Prezydent Raciborza podał skład nowej komisji na posesyjnej konferencji prasowej w magistracie.
Sesja miejska. W dyskusji przed uchwaleniem budżetu Raciborza najwięcej krytycznych uwag kierowano - z ław klubu Razem dla Raciborza - na temat uszczuplenia środków na Program Ograniczania Niskiej Emisji (PONE). - To nas cofa o 20 lat, o 20 kroków - grzmiał M. Kuliga. Prezydent Polowy obiecał, że jak zabraknie pieniędzy to miasto sięgnie...
Michał Kuliga zgłosił na grudniowej sesji rady miasta w Raciborzu wniosek o dopuszczenie w Programie Ograniczania Niskiej Emisji miejskich dotacji do nowoczesnych pieców węglowych piątej klasy. Wspólnie z Henrykiem Mainuszem wskazali, że program (PONE) dzieli mieszkańców i zabiera im prawo do dotacji samorządu. Oponowała Zuzanna Tomaszewska,...
Na ostatniej sesji Rady Miasta Racibórz głosowano poprawkę do Programu Ograniczania Niskiej Emisji. Wcześniej wysłuchano ekologa Bogusława Siwaka,...
Ruszyła realizacja dofinansowań do wymiany pieców w ramach zadania „Ograniczenie Niskiej Emisji w Gminie Mszana w latach 2018-2022”, a konkretnie pierwszy etap, dotyczący roku 2018.
Miało być ekologicznie i ekonomicznie, a wyszła fuszerka i zdaniem radnej Ronin „zamiatanie problemu pod dywan”. Mowa o dotowanej przez samorząd termomodernizacji domu na tzw. niskim Ostrogu, do której jego właściciel ma sporo cierpkich uwag, przy biernej postawie magistratu.
Wnioski o udzielenie dotacji z budżetu gminy na dofinansowanie kosztów inwestycji związanej z realizacją Programu Ograniczenia Niskiej Emisji dla osób fizycznych w roku 2018 przyjmowane będą w urzędzie gminy w Godowie w dwóch terminach.
Radna Zuzanna Tomaszewska rozesłała do mediów wnioski, których przyjęcie przez radnych zobligowałoby prezydenta do przygotowania projektów uchwał w sprawie utworzenia w Raciborzu strefy wolnej od spalania paliw stałych oraz wprowadzenia zmian w zasadach dotowania modernizacji i wymiany źródeł ciepła.
Po miesiącu od wypowiedzi na sesji, że zmiany w systemie dotacji do wymiany pieców doprowadzą do utraty pieniędzy z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach w urzędzie słyszymy: „wtedy nie chodziło o to, że tak nie można”.
Radna Zuzanna Tomaszewska zgłosiła pod koniec środowej sesji wniosek by zobowiązać prezydenta Mirosława Lenka do działań w kierunku wprowadzenia w mieście strefy bez węgla. Uzyskała poparcie 11 radnych, 10 było przeciw.
O tym, że w Raciborzu jest smog potwierdzają odczyty z wskaźników zamontowanych głównie na szkołach w centrum miasta przy ul. Kasprowicza i Kochanowskiego, a także na Ostrogu, Ocicach, Markowicach, Sudole, Studziennej, Nowych Zagrodach, Płoni, Oborze, Brzeziu oraz na budynkach Starostwa Powiatowego i Urzędu Miasta.
Dyskusja z ostatniej sesji samorządu, ucięta przez urzędników ostrzeżeniem, że na takie rewolucje nie pozwoli fundusz wojewódzki, powinna być kontynuowana. Ekologiczny aktywista dowiódł w Katowicach, że prezydent Lenk i jego podwładni nie mieli racji.
Najnowsze komentarze