Sobota, 23 listopada 2024
imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa
RSS
Oszust podający się za „funkcjonariusza CBŚ” grasuje w Rybniku oraz w Powiecie Rybnickim. Wczoraj małżeństwo z Czerwionki-Leszczyny uwierzyło w historię naciągacza i straciło pieniądze.
Policja ostrzega przed tzw. oszustwami „na policjanta”. W czwartek 72-letnia wodzisławianka straciła 30 tysięcy złotych, bo uwierzyła że rozmawia z prawdziwym policjantem.
Najpierw w słuchawce głos krewnego, przyjaciela rodziny lub księdza, który domaga się pieniędzy. Zaraz potem kolejny telefon osoby przedstawiającej się za policjanta lub pracownika CBS, który tłumaczy, że namierza oszusta próbującego wyłudzić pieniądze. Przekonujące argumenty sprawiają, że osoba wciągnięta w rzekomą akcję schwytania...
– Dzień dobry, z tej strony mł. insp. Łukasz Krebs, Komendant Powiatowy Policji w Raciborzu. Pani syn spowodował wypadek... – te słowa usłyszała w słuchawce telefonu starsza kobieta. Wkrótce przekazała zupełnie obcemu mężczyźnie 21 000 złotych. Wracamy do sprawy oszustwa, którego ofiarą padła raciborzanka i ujawniamy kulisy sprawy.
Do 76-letniej raciborzanki zadzwonił podający się za policjanta mężczyzna. Przekonał kobietę, że jej syn brał udział w poważnych zdarzeniach i kobieta musi pomóc mu finansowo. Staruszka nie podejrzewając oszustwa, wydała przestępcy 21 000 zł.
- W ostatnim czasie na terenie powiatu raciborskiego pojawiły się informacje dotyczące podejmowanych prób oszukania osób starszych pod pretekstem aktualizacji umów lub podpisania nowej umowy dotyczącej sprzedaży energii elektrycznej - informuje podkom. Mirosław Szymański z KPP w Raciborzu.
Oszuści "na wnuczka" i "na policjanta" wciąż próbują oszukiwać starszych mieszkańców powiatu raciborskiego. Wyłudzają pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków. Nie bądźmy obojętni i wcześniej ostrzegajmy naszych krewnych, że mogą do nich telefonować osoby podszywające się pod członków rodziny lub policjantów.
Kryminalni z Rybnika na gorącym uczynku zatrzymali 23-letniego mieszkańca Wałbrzycha, który właśnie miał odebrać 80 tysięcy złotych wyłudzone metodą „na wnuczka”.
28 marca po godzinie 15.00 do mieszkanki Wodzisławia zadzwonił mężczyzna, który podając się za policjanta ze Stanów Zjednoczonych poinformował, że jej syn mieszkający tam na stałe miał wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze by wydostać go z aresztu.
3 lutego wodzisławska policja odnotowała dwa zgłoszenia oszustw na tzw. "wnuczka". I choć tym razem fałszywemu krewnemu nie udało się nabrać dwóch mieszkanek Rydułtów policja apeluje o ostrożność.
Najnowsze komentarze