Wtorek, 16 kwietnia 2024

imieniny: Bernadetty, Cecyliana, Kseni

RSS

Prezydent Polowy dał Unii Racibórz cztery razy więcej pieniędzy niż sugerowali urzędnicy

15.04.2021 15:45 | 14 komentarzy | ma.w

Nie milkną echa tegorocznego podziału sportowych dotacji w Raciborzu. Upubliczniono ocenę merytoryczną komisji konkursowej, która rozpatrywała wnioski klubów, organizacji i stowarzyszeń. Wynika z niej, że zdaniem pracowników wydziału promocji Unia Racibórz powinna otrzymać 103 333 zł, prezydent Polowy zadecydował, że klub dostanie niemal pełną wnioskowaną pulę - 400 tys. zł. Jak uzasadnia swoją decyzję?

Prezydent Polowy dał Unii Racibórz cztery razy więcej pieniędzy niż sugerowali urzędnicy
Dariusz Polowy prezydent Raciborza w trakcie jednej z charytatywnych imprez sportowych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jak powiedział nam włodarz miasta, utworzenie miejskiej spółki w celu szkolenia piłkarskiego dzieci i młodzieży to spójny projekt, zainicjowany przezeń i zaakceptowany przez radę miasta. Klub Unia realizuje ten projekt we współpracy z Rakowem Częstochowa, klubem z polskiej Ekstraklasy, w którym pracuje uznany ekspert od wyszkolenia piłkarskiego - Marek Śledź. - Chodzi o profesjonalizację szkolenia młodych adeptów piłki nożnej - podkreśla Dariusz Polowy.

Jak zaznacza D. Polowy wielkość środków, które wędrowały do Unii co roku z Miasta "nie różni się specjalnie od tegorocznej dotacji". - O projekcie "Unia" mówi się od zeszłego roku. W 2020 roku nakłady dla miejskiej spółki determinowała sytuacja pandemiczna, ale w tym roku jest szansa, że zaplanowane działania będzie można realizować, dlatego zdecydowałem o takim przydziale środków miejskich na ten cel - informuje głowa miasta.

Dariusz Polowy przywołuje tu opinię Marka Śledzia, że szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży w oparciu o spółkę miejską Unia jest projektem wartym realizacji. - To właśnie on, pan Śledź, jako uznany ekspert uważa, że ta rzecz zaowocuje tym, że raciborska młodzież piłkarska będzie w sposób właściwy trenowana, nabędzie stosowne umiejętności i poziom wyszkolenia ulegnie poprawie, na czym zyska środowisko futbolowe Raciborza. Na tej bazie będzie można rozwijać miejscową piłkę seniorską - stwierdził D. Polowy.

To nie jest efemeryda

Czy włodarz konsultował swoją decyzję z komisją konkursową, która sugerowała dużo niższe wsparcie dla Unii Racibórz sp. z o.o.? (tworzyli ją urzędnicy wydziału promocji: Karolina Kunicka, Joanna Góralska i Grzegorz Kawalec) Dariusz Polowy wyjaśnił, że nie było takich rozmów, ale wpływ na to miała także absencja licznych pracowników magistratu, spowodowana sytuacją pandemiczną (zakażenia i kwarantanny).

- Ten projekt został wyartykułowany dużo wcześniej, nie jest żadną efemerydą i ma solidne podstawy nie tylko teoretyczne, a opiera się na autorytecie piłkarskim pana Marka Śledzia oraz wsparciu klubu Raków Częstochowa. Już na tym etapie można zaobserwować pozytywne zmiany w pracy trenerów Unii w porównaniu z wcześniejszym okresem - zaznacza D. Polowy.

Decyzję włodarza Raciborza skonfrontowaliśmy z doświadczeniem w roli głowy miasta Mirosława Lenka. Ten samorządowiec pracuje w samorządzie od połowy lat 90. ubiegłego wieku, i m.in. był wieloletnim naczelnikiem wydziału, przez który odbywał się podział miejskich grantów na sport, a później wiceprezydentem i prezydentem Raciborza.

- Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek w tym okresie dokonano tak dużej korekty w wysokości przyznanych środków, odnosząc się do opinii komisji i późniejszej decyzji prezydenta. Owszem, zdarzały się zmiany, ale po dyskusji i w niewielkich kwotach. Tu mamy do czynienia z zasadniczą zmianą - twierdzi M. Lenk.

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Prezydent Raciborza