Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

Patrol

Policjantem, który zginął na służbie był były dziennikarz Michał Kędzierski

04.05.2021 13:57 | 0 komentarzy | ma.w

Przez wiele lat był jednym z głosów radiowej Vanessy, a później twarzą Raciborskiej Telewizji Kablowej. Znany był również jako didżej dyskotek i prowadzący imprez plenerowych. Wysoki optymista, odważny i pewny siebie. Taki był nasz kolega po fachu Michał Kędzierski, który po przygodzie z lokalnymi mediami został funkcjonariuszem policji.

Policjantem, który zginął na służbie był były dziennikarz Michał Kędzierski
Michał Kędzierski - śmiertelnie postrzelony policjant, były dziennikarz Vanessy i RTK. Zginął na służbie 4 maja 2021 roku na ulicy Chełmońskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Raciborzanin był popularnym didżejem Radia Vanessa. Stacja była jego pierwszym miejscem pracy tuż po szkole, gdzie pojawił się jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Spędził przed mikrofonem kilkanaście lat, zaczynając radiową przygodę jeszcze w słynnej wieży ciśnień zakładów Mieszko przy ul. Starowiejskiej. Jego kolega Adam Misa (dziś przedsiębiorca z branży PR), który wówczas odpowiadał za serwisy informacyjne, mówi, że „Misiek” zaczynał od dyżurów weekendowych. Znany był też z wieczornego pasma dyskotekowego, nadawanego z klubu w Pogrzebieniu.

Kędzierski przepracował również pewien czas jako reporter i prezenter Raciborskiej Telewizji Kablowej. W dotychczasowych dziejach kablówki był jednym z nielicznych mężczyzn prowadzących Wiadomości Raciborskie. - Na pewno występował w nich najczęściej spośród wszystkich dziennikarzy i prezenterów, jacy pracowali w naszej telewizji - powiedział nam jego kolega, słynny raciborski dokumentalista Adrian Szczypiński.

Przez kolegów nazywany był często „Kędziorem” lub zdrobniale „Kędziorkiem”. Zawsze życzliwy i chętny do współpracy, a nade wszystko wesoły. - W naszych corocznych, humorystycznych "Ścinkach", materiałach z tego co nie poszło na antenę, zawsze było go pełno - wspomina Szczypiński.

Karierę dziennikarską porzucił przed 10. laty na rzecz munduru policjanta. Choć to radio było jego pierwszą miłością, to służby mundurowe od zawsze go fascynowały i chciał się związać zawodowo z taką formacją. - Adrenalina, akcja. To go zawsze pociągało - charakteryzuje kolegę A. Szczypiński. Kędzierski rozważał pracę w straży granicznej lub policji. Pierwsze lata służby spędził na posterunku policyjnym w Kuźni Raciborskiej. Z uwagi na bogate doświadczenie dziennikarskie i prezenterskie czasami wspomagał pracę służb prasowych raciborskiej komendy. Ostatnio służył w wydziale prewencji.

Dla każdego lokalnego dziennikarza, który miał okazję współpracować z Michałem, wiadomość o jego tragicznej śmierci była szokiem, wywołała głęboki smutek. Redakcja Nowin składa rodzinie Michała Kędzierskiego najserdeczniejsze wyrazy współczucia.

O tragicznym zdarzeniu pisaliśmy tutaj: