Strażacy o katastrofie budowlanej zostali powiadomieni 18 października o godzinie 12.24. 67-letni mężczyzna prowadził rozbiórkę drewnianej szopy o wymiarach 15 na 6 metrów. Podczas tych czynności został przygnieciony i uwięziony pod zawalonym dachem szopy. Pierwsi na ratunek rzucili się pracownicy firmy geodezyjnej, która w pobliżu prowadziła prace. Mężczyzna odniósł bardzo poważne obrażenia. Strażacy musieli prowadzić resuscytacje krążeniowo-oddechową. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do rybnickiego szpitala. Akcja straży pożarnej trwała ponad godzinę.

(acz)