W piątek 6 lipca strażacy zawodowi oraz ochotnicy usunęli nadłamany konar w Łubowicach (rejon ul. Zamkowej, godz. 12.24). Druga i ostatnia interwencja tego dnia dotyczyła alarmu pożarowego w obiekcie przy ul. Eichendorffa w Raciborzu (godz. 23.30). Na miejscu okazało się, ża alarm był fałszywy.

W sobotę 7 strażacy usunęli gniazdo os w Bieńkowicach (godz. 16.57). Następnie udali się na ulicę Kozielską w Raciborzu (godz. 19.32). Drugie zgłoszenie wiązało się z prośbą o otwarcie mieszkania, w którym mogło dojść do próby samobójczej. Strażacy weszli do środka przez uchylone okno. Natrafili tam na półprzytomną kobietę (leżała na podłodze). Raciborzanka trafiła do szpitala.

8 lipca strażacy ugasili pożar lasu w rejonie ul. Letniskowej w Nędzy (godz. 11.21). W akcję gaśniczą zaangażowano dziewięć zastępów strażaków (3 PSP, 6 OSP) oraz dwa samoloty gaśnicze typu dromader. Sytuację udało się szybko opanować. Przed ugaszeniem ogień zdążył rozprzestrzenić się na las o pow. 50 m². Przypuszczalna przyczyna pożaru to podpalenie.

W poniedziałek 9 lipca strażacy interweniowali jak dotąd tylko raz (Racibórz, ul. Starowiejska, godz. 8.39). Zgłoszenie dotyczyło uwięzionego kota. Zwierzę dostało się do filtra pralki, skąd nie mogło wyjść o własnych siłach. Strażacy wydostali kota, a jego właścicielom zalecili udanie się ze zwierzakiem do weterynarza oraz... zatkanie otworu, tak aby podobny przypadek nie powtórzył się w przyszłości.