Cztery pożary jednego dnia

W piątek 20 października strażacy wyjeżdżali do akcji cztery razy. W nocy gasili pożary śmietników w Raciborzu oraz kombajnu w Szonowicach (pisaliśmy o tym TUTAJ). O godz. 14.02 udali się na ulicę Spółdzielczą w Kornicach. Dwa zastępy (JRG, OSP) ugasiły tam pożar forda mondeo, jednocześnie zabezpieczając od ognia pobliski budynek. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 7 tys. zł.

Zderzyli się na oczach strażaków

W sobotę 21 października strażacy wyjeżdżali do akcji tylko raz - zabezpieczając miejsce kolizji renault, mazdy oraz nissana na ulicy Rogera w Rudach. Do szpitala trafiła 18-letnia kobieta (okazało się, że nie odniosła poważniejszych obrażeń). Wartość strat materialnych w zdarzeniu oszacowano na kwotę 5 tys. zł.

Do kolizji doszło niemalże na oczach ochotników z miejscowej OSP, którzy żegnali zmarłego kolegę. Strażacy bez zwłoki przystąpili do działania: sprawdzili stan zdrowia osób biorących udział w zdarzeniu (ogółem w 3 samochodach podróżowało 8 osób), odłączyli butlę gazową w jednym z pojzadów, kierowali ruchem.

Policjanci ustalili, że winę za spowodowanie kolizji ponosi kierujący nissanem 21-latek, który nie zachował bezpiecznej odległości od samochodów jadących przed nim, w następstwie czego wjechał w tył mazdy, która z kolei uderzyła w renault. Policjanci ukarali go mandatem karnym.

Kolizje drogowe i przypalony obiad

Niedziela 22 października to seria zdarzeń drogowych. Najpierw o godz. 2.10 zastęp zawodowców uprzątnął resztki po kolizji samochodu osobowego z dzikiem, do której doszło w Babicach.

O godz. 15.10 strażacy zabezpieczyli miejsce kolizji, do której doszło na ulicy Raciborskiej w Rudach. Osoba kierująca audi a6 straciła panowanie nad pojazdem i zakończyła jazdę w przydrożnym rowie. Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 20 tys. zł, nikt nie ucierpiał.

Niespełna dwie godziny później strażacy (w sumie pięć zastępów zawodowców oraz ochotników) przystąpili do usuwania rozległej plamy substancji ropopochodnej z jezdni ulicy Rybnickiej w Raciborzu. Działania trwały trzy i pół godziny.

W międzyczasie na ul. Reymonta doszło do jeszcze jednej kolizji drogowej. 26-latek kierujący bmw e46 stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzył w latarnię. Nie odniósł obrażeń. Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 15 tys. zł. Kierowca bmw został ukarany przez policję mandatem. Przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości pojazdu do warunków drogowych.

Tego dnia strażacy interweniowali jeszcze przy ulicy Raciborskiej w Krzanowicach. Źródłem zadymienia w budynku okazała się pozostawiona na gazie potrawa. Obyło się bez strat.