Czwartek, 18 kwietnia 2024

imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsława

RSS

Patrol

Śmierć, która niczego nie zmieni

19.01.2017 07:00 | 4 komentarze | żet, woj

Kierowcy dobrze znają tę drogę... Prosto jak z bicza strzelił, niezła jakość nawierzchni, dobra widoczność. Nieliczni, którzy jadą tędy z przepisową prędkością 90 km/h, są wyprzedzani przez samochody pędzące 120 – 140 – 160 km/h na godzinę. Niedawno zginął tu człowiek, ale na nikim nie wywarło to większego wrażenia. Kierowcy jeżdżą po staremu – za szybko.

Śmierć, która niczego nie zmieni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Droga Wojewódzka nr 919 od stacji paliw w Markowicach do Babic. W sumie 4100 metrów szosy. Nasi reporterzy wiele razy dokumentowali przebieg wypadków, do których tam dochodzi. Czasem jeden kierowca wjedzie drugiemu w „tyłek”, innym razem samochody zderzą się przy nieprawidłowym wyprzedzaniu. Bywa że pojazdy koziołkują na odległość kilkudziesięciu metrów, kończąc jazdę na dachu.

Kierowcy jak idioci?

Ostatni poważny wypadek zdarzył się tutaj 9 grudnia 2016 roku. 82-letni mieszkaniec Babic, wczesnym rankiem, prowadząc rower, przechodził przez drogę nieopodal zjazdu do rezerwatu przyrody Łężczok. Został potrącony przez kierującego mercedesem meżczyznę. Na miejscu interweniowali policjanci, strażacy, ratownicy pogotowia. Próby reanimacji okazały się nieskuteczne – mężczyzna zmarł.

Czytelnik portalu Nowiny.pl (pseud. S_Babice) publikuje pod stosownym artykułem komentarz: Kiedy w koncu postawią w Babicach, na 919 radar? Kierowcy jadący od strony Raciborza, rozpędzeni i "pewni" jadą jak idioci. Jak widać po tym wypadku, nie pomaga nawet przestrzeganie przepisów przez rowerzystów. Dodatkowo brak chodnika w tym miejscu i oświetlenia zwiększa niebezpieczny charakter tego skrzyżowania. Do odpowiednich służb: ZRÓBCIE COŚ Z TYM! Wyrazy współczucia dla Rodziny zmarłego.

Przepytujemy instytucje

Postanowiliśmy sprawdzić, co o niebepiecznym odcinku DW 919 sądzą służby i instytucje odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa na drodze, jednocześnie rozpoznając temat możliwości ustawienia fotoradaru w tym miejscu. W pierwszym rzędzie zwracamy się do zarządcy szosy. Droga ma kategorię wojewódzkiej, dlatego też nasze pytania kierujemy do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Opisujemy wypadek i praktykę nagminnego przekraczania prędkości przez kierowców na tej drodze.

Stanowisko tej instytucji jest jasne. – ZDW nie odpowiada za zarządzanie ruchem, dyscyplinowanie kierowców to rola policji, natomiast sytuowaniem fotoradarów zajmuje się Inspekcja Transportu Drogowego. W praktyce Zarząd Dróg Wojewódzkich interweniuje dopiero wówczas, gdy wypadek spowodowany jest złym stanem infrastruktury. – Będziemy analizować sytuację, jeśli policja poinformuje nas o tym, że stan drogi miał wpływ na zaistnienie zdarzenia drogowego – zapowiada Ryszard Pacer, rzecznik ZDW w Katowicach.

Wniosek o fotoradar

Serię pytań kierujemy również do Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach. Chcemy wiedzieć, czy w ostatnim czasie wpłynął wniosek o ustawienie fotoradaru na odcinku DW 919 pomiędzy Markowicami a Babicami, jakie warunki muszą zostać spełnione, aby takie urządzenie dyscyplinowało kierowców w tym miejscu, jaki jest koszt przedsięwzięcia i czy w ogóle jest to możliwe.

„Odpowiedź” na nasze pismo otrzymujemy po trzech dniach. Okazuje się, że pytania dziennikarskie zostały potraktowane jako „wniosek o ustanowienie fotoradaru” i pchnięte dalej – do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, o czym zawiadomiła nas Anna Sokołowska-Olesik, Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego w Katowicach.

W dalszej korespondencji A. Sokołowska-Olesik wyjaśnia, że automatyczny pomiar prędkości nie leży w kompetencji Katowic, ale centrali tejże instytucji w Warszawie. Pracownicy WITD prowadzą kontrole również na DW 919. Sprawdzają przede wszystkim czas pracy kierowców, uprawnienia przewoźników i masę pojazdów. – Jakkolwiek stoimy na stanowisku, że jeżeli przyczyną licznych wypadków drogowych jest nadmierna prędkość, to wszelkie działania mające na celu ograniczenie tej prędkości, w tym kontrole drogowe Policji, czy pomiar automatyczny prowadzony przez GITD, są jak najbardziej celowe i wskazane – zaznacza A. Sokołowska-Olesik.

Nie ma pieniędzy

W Warszawie dowiadujemy się, że budowa centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym została zakończona. Składa się na niego 400 fotoradarów oraz 30 urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości na drogach krajowych. Ani na DW 919 ani na żadnej innej drodze w powiecie raciborskim nie uświadczymy fotoradaru. Podobnie rzecz się ma z odcinkowym pomiarem prędkości – najbliższy jest na DK 78 w Gorzycach (pow. wodzisławski).

Nie można wykluczyć rozwoju tego systemu oraz montażu urządzeń do pomiaru prędkości również na drogach niższej kategorii, ale dopiero po pozyskaniu środków na ten cel. Tych na razie nie ma – wyjaśnia Łukasz Majchrzak, pracownik Wydziału Analiz i Rozwoju Systemowego Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Ł. Majchrzak dodaje, że aktualnie trwają prace zmierzające do oceny zasadności instalacji fotoradaru na DW 919 pomiędzy Raciborzem a Babicami, ponieważ do GITD wpłynął „wniosek społeczny” w tej sprawie. Nawet pozytywna ocena nie oznaczałaby jednak, że kierowcy zostaną zmuszeni do porzucenia swoich przyzwyczajeń – że będą musieli zwolnić... Bo pieniędzy na montaż nowych urządzeń pomiarowych na razie i tak nie ma.

Fotoradar i tak by nie pomógł?

O ocenę sytuacji na niebezpiecznej, naszym zdaniem, drodze zwracamy się również do asp. sztab. Grzegorza Mederskiego, zastępcy naczelnika wydziału ruchu drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Raciborzu. Doświadczony policjant zwraca uwagę, że w całym 2016 roku na tej drodze doszło do dwóch wypadków drogowych, w których jedna osoba poniosła śmierć i jedna osoba została ranna. Przyczyną tylko jednego z tych wypadków była nadmierna prędkość.

– Należy jednak zauważyć, iż nawet jadąc z prędkością administracyjnie dozwoloną* (...) można w danych warunkach pogodowych i drogowych spowodować zdarzenie z powodu jej niedostosowania – zaznacza G. Mederski, dodając, że „na chwilę obecną brak jest uzasadnienia dla montażu na tym odcinku urządzeń do pomiaru prędkości”.

– Gdyby jednak rozważać taką ewentualność, bardziej logiczne wydaje się wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości zamiast ustawiania fotoradaru. Większość kierowców doskonale zdaje sobie sprawę jak poruszać się, aby nie przekroczyć dozwolonej prędkości przy fotoradarze, co w przypadku pomiaru odcinkowego nie jest już takie proste – kończy G. Mederski.

Lepiej nie będzie

Ile warte jest ludzkie życie? Czy tyle co jeden fotoradar? Może mniej? Albo więcej? Nie sposób odpowiedzieć na te pytania. Korenspodencja z instytucjami oraz służbami odpowiedzialnymi za zapewnienie bezpieczeństwa nasuwa jednoznaczne wnioski – ani fotoradaru, ani odcinkowego pomiaru prędkości na DW 919 w Babicach – a pewnie również na innych niebezpiecznych drogach w powiecie raciborskim – nie będzie.

– Tam każdego tygodnia powinien stać policjant z „suszarką”. Tak długo, aż wszyscy się nauczą. Inaczej się tego nie da zrobić – powiedział mi po jednym z wypadków kolega z redakcji. Ma rację. Problem w tym, że policjanci nie wszędzie mogą prowadzić kontrole prędkości. Potrzebują do tego dość miejsca, aby móc bezpiecznie zatrzymywać kierowców, nie stwarzając przy tym dodatkowego zagrożenia w ruchu drogowym. To nie przypadek, że na najbardziej wypadkowych odcinkach dróg takich miejsc nie ma.

Wniosek z tego jest jeden. Niestety trywialny i smutny zarazem, bo zawiera w sobie ugruntowane doświadczeniem zwątpienie w ludzi... Jeśli kierowcy sami nie zmądrzeją, to na naszych drogach nigdy nie będzie bezpieczniej. A my nadal, rokrocznie, przeceniamy nie tylko swoje, ale również innych użytkowników dróg umiejętności. Wierzymy w ludzki rozsądek, choć nie powinniśmy. Piszę to z pełną świadomością, mając w pamięci tragiczny rok 2016, gdy na naszych drogach zginęło osiem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Wojtek Żołneczko

* w przypadku samochodów osobowych poza obszarem zabudowanym wynosi 90 km/h oraz 50 i 60 km/h w obszarze zabudowanym

** na niebezpiecznych odcinkach dróg brakuje miejsc, gdzie można byłoby zatrzymywać kierowców bez stwarzania dodatkowego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym


DW 919 między Markowicami a Babicami. Jak często dochodzi tam do zdarzeń drogowych?

Podajemy wyciąg z policyjnych statystyk dotyczących liczby zdarzeń na opisywanym odcinku DW 919 wraz z ich przyczyną:

  • postępowanie przygotowawcze w toku – potrącenie pieszego – śmierć na miejscu
  • niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – 1 wypadek drogowy, 1 osoba ranna
  • niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami – 6 kolizji drogowych
  • nieprawidłowe zmienianie pasa ruchu – 2 kolizje drogowe
  • nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu – 1 kolizja drogowa
  • nieprawidłowe wyprzedzanie – 1 kolizja drogowa
  • nieprawidłowe zawracanie – 1 kolizja drogowa
  • inne przyczyny – 2 kolizje drogowe

Komentarz:

Mieszkańcy Babic od dawna skarżą się na uciążliwości związane z drogą. Najpilniejsze według nich działania ujął w skrócie sołtys wioski. – W miejscu gdzie był ostatni wypadek należy postawić lampę. Innym wyjściem byłoby przedłużyć chodnik. Bo możemy się tam spodziewać kolejnych wypadków – przestrzega. Powyższe pomysły pojawiały się już wcześniej. Problemem jest postawa zarządcy drogi, dla którego to, że mowa o odcinku drogi w terenie niezabudowanym, oznacza tyle że owe udogodnienia służyłyby zającom.

Interwencja sołtysa spowodowała, że z gminy Nędza wyszło kolejne pismo do ZDW z prośbą o rozwiązanie problemu niebezpiecznego odcinka.

Sołtys Babic, Jan Flut