Zgłoszenie odebrano o godzinie 22.39. Po dojeździe na miejsce okazało się, że w płomieniach stoi garaż oraz dach niezamieszkałego bliźniaka. Po ugaszeniu pożaru, strażacy przeszukali i oddymili pomieszczenia. Nikt nie został poszkodowany. Szybko okazało się, że ogień został podłożony umyślnie. - Zapaliły się równoczesnie dwa tapczany. Jeden w garażu, drugi na piętrze budynku. Wezwaliśmy na miejsce policję, bo to ewidentne podpalenie - mówi Arkadiusz Pawlik z rybnickiej komendy straży pożarnej. Akcję strażaków utrudniały dodatkowo niesprawne hydranty na ulicy.
_{(acz), Fot. JRG Rybnik}