Dlaczego podróż pociągiem trwa tak długo?
Ostatnio podróżowałem z żoną pociągiem z Rybnika do Katowic i z powrotem i byłem świadkiem jak co chwila pociągi zwalniały przy niestrzeżonych przejazdach kolejowych jakich przy tej trasie jest bez liku.
Jako, że było mi dane korzystać z usług szybkiej kolei miejskiej S-Bahn w Hamburgu oraz TGV na trasie Lille – Bruksela, to od tego czasu patrzę na polskie koleje przez pryzmat tych dwóch rozwiązań.
Wspólnym mianownikiem S-Bahn i TGV jest ich duża prędkość przejazdu, właśnie tej cechy brakuje polskim kolejom. Dlaczego tak się dzieje? Niektórzy upatrują powodów żółwiego tempa w wysłużonym taborze, złej jakości torów (torowisk) wreszcie w szkodach górniczych. Wszystko to po części prawda, jednakże nikt nie zwrócił jeszcze uwagi na to, że powodem małej prędkości jest również znaczna ilość strzeżonych i niestrzeżonych przejazdów kolejowych, przed którymi składy pociągów muszą zwalniać.
Na trasie S-Bahn nie zauważyłem ani jednego takiego skrzyżowania, nie mówiąc o TGV, gdzie są oczywiście absolutnie wykluczone. Długi czas przejazdu koleją skutecznie odstrasza pasażerów z korzystania z tego środka transportu, szczególnie tych, którzy codziennie dojeżdżają do Katowic do pracy. Co zatem należy zrobić? W pierwszej kolejności zinwentaryzować wszystkie kolizyjne przejazdy na trasach województwa. Następnie określić, na których należy wykonać wiadukt, przepust lub tunel, a które zlikwidować. Dalej należy zbadać przypadki (np. tam gdzie jest nasyp) gdzie da się szybko wbudować najlepiej prefabrykowany przepust tak, by czas wyłączenia z ruchu linii kolejowej był minimalny.
W pozostałych przypadkach należy mieć również na uwadze takie wykonanie wiaduktu, czy tunelu, by zminimalizować czas wyłączenia z ruchu linii kolejowej oraz dróg, na to, z niewiadomych mi przyczyn, w Polsce nie kładzie się nacisku. Krótki czas wyłączenia z ruchu tras komunikacyjnych jest na zachodzie niejednokrotnie decydującym czynnikiem mającym wpływ na wybór wykonawcy robót. W Polsce natomiast regułą jest długotrwałe wyłączenie z ruchu dróg, na trasie których dokonuje się remontu lub budowy wiaduktów.
Co by dało skrócenie czasu przejazdu np. na trasie np. Wodzisław Śląski – Rybnik - Katowice? Po pierwsze dałoby łatwy dostęp do rynku pracy w stolicy województwa (Katowice mają najmniejszą stopę bezrobocia) i innych miastach GOP-u. Po drugie dałoby młodzieży mieszkającej w tych miastach dostęp do szkół i uczelni mających swoją siedzibę w Katowicach. Po trzecie ruch na drogach zostałby zmniejszony, a zarazem stałby się bardziej płynny. Po czwarte poprawiłoby się bezpieczeństwo użytkowników dróg. Jak widać same zalety.
Benedykt Kołodziejczyk, Rybnik
Ludzie:
Benedykt Kołodziejczyk
Były Radny Miasta Rybnik oraz sekretarz Marklowic. Zmarł 12 kwietnia 2021 r.