Najważniejszym wydarzeniem trwającego od 8 kwietnia jastrzębskiego „JAZZtrzębie 2016” była premiera projektu gitarzysty i dyrektora artystycznego festiwalu: Przemek Strączek & Asian Strings Collective ft. Tomas Sanchez. Projekt, który po raz pierwszy został zaprezentowany w Singapurze w ramach Shaw Foundation Symphony Stage w Ogrodach Botanicznych to połączenie egzotycznego dla nas świata Dalekiego Wschodu z kulturą europejską i latynoamerykańską. To, co wydawało się trudne i nieosiągalne wpada w ucho już od pierwszego kontaktu i wydaje się jakby od zawsze było razem. Dźwięki, które uczestnicy koncertu w sali jastrzębskiego kina „Centrum” mogli usłyszeć w czwartkowy wieczór zabrały słuchaczy w podróż dookoła świata i na długo jeszcze pozostaną w pamięci. Zakupioną podczas festiwalu płytę Przemek Strączek & Asian Strings Collective „Three Continents” można słuchać do znudzenia. Kojące dźwięki „erhu” czy „guzheng” dodają przestrzenny, egzotyczny wymiar a połączenie z hipnotyzującą, jazzową gitarą Przemka Strączka stawiają ten materiał na pograniczu „World Music” i Jazzu.

Organizatorzy JAZZtrzębie - Fundacja Harmonicznego Chaosu przy wsparciu Urzędu Miasta zafundowali mieszkańcom bardzo różnorodny program z elementami edukacyjnymi, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wykład z historii jazzu prowadzony przez muzyka i wykładowcę Akademii Muzycznej w Katowicach Piotra Schmidta, wystawa fotografii jazzowej, prezentacja instrumentów dalekiego wschodu prowadzony przez Annę Krzysztofiak przy wsparciu Amy Yuan (Chiny), pokaz tańca jazzowego czy „Jazz Vinyl Swap” to tylko część atrakcji tego festiwalu.

Jazzowe święto zakończyło się w sobotni wieczór koncertem hiszpańskiego gitarzysty Alberta Vila z towarzyszeniem Dominika Wani na fortepianie, Alana Wykpisza na kontrabasie i Dawida Fortuny na perkusji. Mimo, iż wyczuwalne było to, że muzycy nie grają ze sobą zbyt często zgromadzeni słuchacze dostali kolejny zastrzyk jazzu na dobrym poziomie. Tym, którzy nie pojawili się w Domu Zdrojowym polecam posłuchać materiału z płyty „The Unquiet Sky” – brzmi to naprawdę nieźle – utalentowany Albert Vila w towarzystwie Aaron’a Parksa, Doug’a Weissa i Jeff’a Ballarda udowadnia, że jest mocnym pretendentem do grona najlepszych w swoim gatunku.

Jam session z udziałem muzyków z okolic Jastrzębia-Zdroju, saksofonisty Marcina Żupańskiego, ale także gości zagranicznych zakończył Jastrzębski Festiwal Jazzowy JAZZtrzębie 2016. Gratuluję organizatorom wysiłku i jestem przekonany, iż zrobili kolejny, bardzo istotny krok w rozwoju jastrzębskiej kultury. Do zobaczenia za rok.

Maciej Kanik | nowiny.pl