środa, 24 kwietnia 2024

imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza

RSS

Dlaczego Krzanowice chcą sprzedać przejście graniczne w Pietraszynie? Trzy pytania do burmistrza Andrzeja Strzedulli

08.07.2021 07:00 | 0 komentarzy | mad

Obiekt po dawnym przejściu granicznym Pietraszyn–Sudice, to miejsce, gdzie obecnie mieści się Polsko-Czeskie Centrum Gospodarcze. Jeśli znajdzie się kupiec na ten teren, to zostanie ogłoszony przetarg. A co jeśli zainteresowanych nie będzie?

Dlaczego Krzanowice chcą sprzedać przejście graniczne w Pietraszynie? Trzy pytania do burmistrza Andrzeja Strzedulli
Obiekt mieści się na przy drodze wojewódzkiej nr 916 na trasie Racibórz–Pietraszyn, w kierunku: Sudice- Opava- Ołomuniec
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Dlaczego zapadła decyzja o sprzedaży?

- Rada Miejska w Krzanowicach zgodę na sprzedaż tego budynku wyraziła kilka lat temu. Wówczas przeprowadzaliśmy przetargi, ale nie było zainteresowania. Potem pojawiła się koncepcja Centrum Gospodarczego. Na początku tych wynajmujących było dosyć sporo, bo połowa pomieszczeń była praktycznie zajęta, ale z czasem zainteresowanie spadło. Po okresach darmowego wynajmu większość z użytkowników zrezygnowała z dalszej umowy. Aby obiekt dalej nie niszczał, próbujemy go sprzedać. Na razie robimy rozeznanie - opublikowaliśmy na naszej stronie informację o możliwości zakupu. Jeżeli znajdzie się zainteresowany, to wówczas zostanie ogłoszone postępowanie przetargowe.

– Na razie robimy rozeznanie – mówi o ogłoszonej informacji burmistrz Andrzej Strzedulla.

- Burmistrz widzi szczególnie jakąś funkcję dla tego miejsca?

- Kiedyś przeprowadzaliśmy analizy odnośnie możliwego wykorzystania tego terenu. Wiadomo, jest to przy drodze wojewódzkiej, co jest plusem i minusem; znajduje się przy samej granicy, a od centrum Pietraszyna jest oddalone o kilkaset metrów. W planie zagospodarowania przestrzennego mamy tam funkcję mieszkaniowo-usługową, czyli szerokie spektrum potencjalnej działalności. Cała działka jest o powierzchni ponad pół hektara, co jest dosyć sporo. Jednak nie chcemy nikogo ograniczać. Potencjalny nabywca może mieć jakiś ciekawy pomysł, więc nie chcę sugerować, pod co ma to zostać przeznaczone.

- A co jeśli nikt się nie zgłosi?

- Wówczas będziemy zastanawiać się nad formą zagospodarowania tego miejsca. Kiedyś były tam mieszkania komunalne, a do tego można powrócić. Ale to jest za wcześnie, by o tym mówić. Na razie próbujemy znaleźć potencjalnego inwestora, który byłby tym lokalem zainteresowany.

Ludzie:

Andrzej Strzedulla

Andrzej Strzedulla

Burmistrz Krzanowic.