PeOwiec widzisz a ja swoje przeszedłem , bałem się o rodzinę , dzieci ale pomoc rodziny i wsparcie pomogły - po internowaniu przez rok nie pracowałem i gdyby nie paczki od rodziny z Czech i Niemiec to pewnie bym żebrał na chleb dla nich. Dopiero po roku pozwolili mi podjąć pracę ale nie w Boryni gdzie strajkowałem tylko na Pniówku i zaczynałem od kolumny transportowej będąć po elektryfikacji i automatyzacji kopalń na Śląskiej . Tak pracowałem 4 miesiące i jak komuchom do d się zaczęło lać to zrobili amnestię i wezwał mnie wtedy kierownik zakładu górniczego i rzekł że wracam do wykonywania zawodu wyuczonego. Co do złodziejstwa to w Magdalence byli i pili chłopcy w sukienkach a obywatel Ciosek z nimi wynegocjował że to co ukradli nam pozostanie u nich. Sprawdź co stało się ze studentami WUML ( marksizm - leninizm) otóż 70 % ubrało się w sukienki i temu hasło - dezubekizacja kościoła katolickiego spływa jak mocz w pisuarze . Ja ci wskazałem gdzie możesz zacząć robienie sprawiedliwości i szukać naszych skradzionych pieniędzy - reszta należy do ciebie - nie szukaj zła tam gdzie go nie ma - i nie wiń tylko innych na siebie nie patrząc. No to co : Makumba Wosia zachowaj dla prokuratora i jego bolesnej męki. Amen ! Idę co zjeść .
Napisany przez ~SolidaruchŚmierdzący, 17.10.2023 08:33
Najnowsze komentarze