Latem na orłowcu koczowała parka chłop i baba z psem w autach,spali w tym i pilnowali się z tymi alkoholikami z altan śmietnikowych,nikt nie chciał przyjąć zawiadomienia,w dawnym machniku(bar),szulernia,i co i nic nikt z tym nie robi,tu jak na dxikim zachodzie wolna amerykanka,a policjaki przy zgłoszeniu powiedziały,że wiedzo o ty szulerni,dami grajo...;)?
Napisany przez ~Upierdliwy, 19.11.2022 08:22
Najnowsze komentarze