"nadzieja umiera ostatnia" Na co nadzieja? Zamiast maszerowac po nocy i narazac zdrowie, mozna zrobic cos pozytecznego dla rodziny i innych ludzi. Religijny fanatyk tego nie zrozumie. Stad walka fanytykow na calym swiecie z karabinami w reku, z zakazami dezorganizujacymi zycie ludziom lub powodujacymi smierc. To jest sredniowiecze. Zaden Bog nie kaze nikomu wedrowac noca po mrozie czy biczowac sie po plecach. Bog to natura, wiedza, tolerancja i zrozumienie.
Napisany przez ~Pies Barona Munchhausena, 31.03.2022 19:00
Najnowsze komentarze