Wszystko fajnie tylko jest jeden wielki problem robią badania i wychodzi że ktoś jest pozytywny, wyniki te przychodzą na kopalnie. Kopalnia powiadamia Sanepid ale nie pracownika, On dalej nic nie wie. Sanepid podejmuje procedurę kwarantanny i badań po tygodniu a nawet są przypadki że po 2 tygodniach. Zarażony nie wie lub dowiaduje się jak jest dociekliwy po jakimś czasie i chodzi sobie swobodnie po mieście. Mieszka zazwyczaj z rodzinną, oni też chodzą. Jak tego nie ogarniemy to w Jastrzębiu będziemy mieli nie 160 zarażonych a parę tysięcy.
Napisany przez ~Nico, 22.05.2020 09:19
Najnowsze komentarze