Tragedia, współczuję wszystkim górnikom. W codziennej ciężkiej pracy narażacie swoje życie a teraz i swoich rodzin. Ciężka praca w niesprzyjających warunkach hartuje organizm więc górnicy to twardziele więc może dlatego większość przechodzi to bezobjawowo, ale co z ich rodzinami, z dziećmi? Paraliżuje mnie strach jak pomyślę, że moje dzieci mogłyby stracić rodziców.
Napisany przez ~Anna , 12.05.2020 23:34
Najnowsze komentarze