Bylismy w Warszawie. Wraz z kolegami i panem prezesem ZZ najpierw zaliczylismy wystawe renesansowa, po czym udalismy sie na koncert muzyki kameralnej. W drodze do Lazienek dyskutowalismy o wyzszoaci kantaty nad partytura. Dosc niefrasobliwie sie zrobilo, poniewaz jeden z kolegow pomylil addagio z moderato. Na szczescie zylismy juz oczekiwaniem na sztuke teatralna, ktora mielismy niebawem obejrzec. W kuluarach nadal rozmawialismy o odczuciach i restrospekcji dotyczacej roznic pomiedzy kubizmem, modernizmem i futuryzmem
Napisany przez ~ZZ, 26.06.2019 13:35
Najnowsze komentarze