Co w tym dziwnego, skoro będąc żona górnika nie przewyższała wcale jego IQ? Coś jak ameba umysłowa. Tłumaczenie co najmniej jak sprawców kolizji i wypadków drogowych, którzy nastepnie się oddalili, niejednokrotnie zostawiając na miejscu zdarzenia swój pojazd. Potem przyłapani po spożyciu tłumaczą się, że uciekli z szoku, ale byli trzeźwi. Napili się potem, by odstresować
Napisany przez ~Gość, 21.06.2019 10:46
Najnowsze komentarze