Prowadzę rodzinę zastępczą pełniącą funkcję pogotowia rodzinnego i jest to ciężka praca, ale daje dużo satysfakcji i oprócz trudów dużo miłości i radości. Sece nam pęka za każdym razem jak rozstajemy się z dzieckiem, czy to idzie do adopcji, czy wraca do rodzica, ale też jest w tym radość, że życie tego dziecka zmieni się na lepsze. Chcę podkreślić, że żadne dziecko nie jest zabierane z biedy i że zawsze rodzice jak chcą i to pokażą swoją zmianą mogą odzyskać dzieci. Nie utrudniamy kontaktów. Niestety najczęściej rodzice nie podejmują wysiłku i odpuszczają????.
Napisany przez ~Anetta , 30.05.2019 14:00
Najnowsze komentarze