Nie rozpędzajcie się z tą elitą. Zakładam, że każdy z Was przeszedł przez edukację od podstawowej, przez średnią część może liznęła studia. Ilu na tej drodze spotkaliście nauczycieli "elit". Wtedy jeszcze PiS'u nie było, za to byli czerwoni bracia, ci sami, którzy dzisiaj zagrzewają nauczycieli do strajków. Wtedy czapkowali Moskwie dzisiaj Bruksleli, takie bezideowe elity. Wracając do mojego wcześniejszego postu i pobudzonego "Jastrzębianina". Ponieważ każdy nauczyciel musiałby być w pracy 40h, nie byłoby problemu z zastępstwami czy urlopem w maju. Każdy mógłby przyjść do nauczyciela po południu bo tak jak ja musiałby pracować 40h w tygodniu. Wycieczki mogłyby być traktowane tak jak moja delegacja. Dostaniesz diete 26zl za dzień i po temacie. Jeśli myślisz, że ja mogę brać urlop kiedy mi się chce, to niewiele wiesz kolego o pracy poza swoją szkołą. Kiedy chcę to mogę o urlop wnioskować. Taka mała różnica. O to chodzi właśnie, ze nauczyciel ma być w pracy i opiekować się dziećmi. Dlaczego ja mam płacić za opiekunki, skoro Państwo już raz płaci za tą opiekę? Taki nauczyciel z nudów zorganizowałby coś dla dzieci. Nauka przez zabawę itp. czy zajęcia sportowe. Tyle materiałów i sprzętu sportowego leży i się marnuje, a gdzieci snują się po osiedlach albo co gorsza cały dzień przy telefonach/tabletach i komputerach. Stanowisko pracy zapewni pracodawca, nie będzie to indywidualne biurko tylko tzw. hot desk. Wszystko co potrzeba i korzysta ten kto potrzebuje. Ponoć tyle czasu trwa sprwadzanie kartkówek i wypracowań, chyba jeszcze na papierze, nie?
Napisany przez ~Kefir, 24.04.2019 17:57
Najnowsze komentarze