Ale z drugiej strony lekarze i dyżurni na 112 mają dosyć ludzi z dziećmi. Gdzie rodzice wzywają pogotowie do zakatarzonego bachorka w wieku 15 lat. Na Krasickiego pewna rodzinka potrafiła kilka razy w ciągu dnia wpadać z chorymi córeczkami. Lekarz diagnozował tylko i wyłącznie nadopiekuńczość rodziców to wpadali za kilka godzin na inny dyżur. Teraz w WSS2 tez ich się spotyka i zawsze pretensje. Na świecie są tylko ich córeczki i innych dzieci nie ma.
Napisany przez ~Pracownica izby, 26.02.2019 18:36
Najnowsze komentarze