Byłam świadkiem tego zdarzenia. Widziałam jak dwóch mężczyzn (na zmianę) reanimowali leżącego na chodniku mężczyznę. Z rozmowy obecnych wynikało, że już od dłuższego czasu oczekują na karetkę. Zadzwoniłam na Pogotowie celem przyspieszenia ich reakcji. Usłyszałam, że cytuję: "Pogotowie to nie lotnisko". Mam nadzieję, że ten reanimowany mężczyzna przeżył.
Napisany przez ~Świadek, 27.01.2019 11:02
Najnowsze komentarze