Słusznie, to wina Ośrodka Pomocy Społecznej.Dają wszystkim, kto się zwróci o pomoc, bo biedny. Nic potem nie sprawdzają. Mamuśki po zasiłki do opieki jeźdzą wypasionymi furami z mężami lub konkubentami. Auta parkują z tytułu dyrekcji żeby żadna pracownica nie widziała jaką furą przyjeżdzają podopieczne. Chwalą się tym na mieście, a sąsiedni wszystko widzą i słyszą. Dyrektorzy i kierownicy nie panują nad tym bałaganem. Urząd Miasta nie pełni nadzoru nad opieką społeczną i koło się zamyka. Zaległości te są wynikiem ich braku działania. Kiedy się to zmieni, a pracownicy zaczną prawidłową gospodarować środkami publicznymi?
Napisany przez ~do godz. 22.39, 01.02.2018 17:17
Najnowsze komentarze