dyrektorem i prezesem sie bywo a co niektórym sie wydaje, że ta funkcja je dożywotnio. to nie te czasy kaj sie dyrektorowało po 20 lot na jednej kopalni. ale najlepsze som teraz te stanowiska dyrektorskie, stworzone w przeciągu ostatnich miesięcy z ludzi, którzy przez 10 lot na krupolu mieli same straty. jak mozna zrobic dyrektorym osoba, która była na tej kopalni odpowiedzialno z wydobycie i przez 10 lot nie zarobiła na tej grubie ani złotka? ważne że boł prominyntnym delegatym kadry.
Napisany przez ~az, 13.03.2017 09:56
Najnowsze komentarze