No nie ma się co dziwić, że między Prezesem a jego zastępcą jest różnica zdań, skoro Prezes chce zwolnić dyscyplinarnie człowieka, który działał z premedytacją i w sposób celowy na szkodę JSW (Waldemar Sa), a drugi go broni twierdząc, że to nic wielkiego. Dla Prezesa widać nie ma równych i równiejszych i pokazuje dobitnie, że dla niego liczy się przede wszystkim dobro Spółki, a Józef P. patrzy jak tu obronić swoich pupilków, którzy są mu oddani i wykonują bez sprzeciwu jego polecenia. Popieram Pana działanie i decyzje Panie Prezesie. Na dole wszyscy mówimy tak samo: Waldemar S. dyscyplinarne zwolnienie się mu należy, a Józef P. rozwiązanie umowy z powodu poświadczenia nieprawdy. SPRAWIEDLIWOŚĆ MUSI BYĆ.
Napisany przez ~Przodowy , 01.03.2017 10:53
Najnowsze komentarze