Kobieto malo mnie interesuje co sobie mysli rodzina potencjalnego mordercy na drodze mimo iz to nie ich wina. Po za tym nikt o zdrowych zmyslach nawet nie powinien probowac go usprawiedliwiac. Facet nie jechal 50 ani 70 km/h co widac golym okiem po tym co zostalo z samochodu. Tak jak pisali juz poprzednicy - najwazniejsze, ze nie pociagnal nikogo ze soba bo wtedy byloby kogo zalowac. W Polsce jest cala masa uzytkownikow drog ale dobrzy kierowcy stanowia maly procent calosci i nic nie zapowiada sie na zmiany..
Napisany przez ~Prawdomowny, 08.05.2015 17:26
Najnowsze komentarze