Do tych wszystkich narzekających: Jeśli wiecie cokolwiek o ochronie, to wiecie też, że wszystkie obiekty ochraniają firmy ZEWNĘTRZNE w żaden sposób nie związane płacowo z placówkami, które ochraniają. Więc on nie \"odpłacał\" pracodawcy, tylko okradał zupełnie sobie obcą firmę, z którą finansowo nie miał żadnych związków. I jasne, 5 zł na godzinę to psie pieniądze, ale 18-latek potrzebował je jedynie na piwko, imprezkę i ewentualnie jakąś naukę. Kradł bo ma kijową moralność a nie kijową wypłatę i złą sytuację życiową.
Napisany przez ~ona_38, 25.02.2014 10:45
Najnowsze komentarze