jasne, w środku nocy na rowerze, pewnie jadąc droga rowerową to mógł spowodować wypadek, ze pół miasta by wyleciało w powietrze, a ofiar byłoby miliony. PS w RFN można mieć 1,6 promila jadąc na rowerze. I co? I nie zawaliło sie to państwo jak do tej pory. W przeciwieństwie do Polski. No, ale jeśli Polska, która jest zadłużona po uszy, lubi wydawać na utrzymanie w więzieniu wypitych rowerzystów to nic dziwnego. Bo facet pójdzie teraz do więzienia, a w więzieniach druga co do liczebności grupa to rowerzyści pod wpływem - jest ich więcej niż złodziei czy sprawców pobić, a zagrożenie stwarzali w większości żadne. Rower to nie samochód, nie ta szybkość, nie ta powierzchnia, nie ta masa.
Napisany przez ~mk, 13.07.2013 12:02
Najnowsze komentarze