@E.T. Słyszysz (czytasz) sam siebie? (..zatrzymuję się, gdy pieszy nie ma szansy przejścia(..) Jak to oceniasz? Masz jakieś kryteria? A może masz celownik na masce i ten co nie ma szansy...? Do tej pani, która pisze, że masz rację- szkoda pisać, ale... droga kierowczynio! Trzeba wstać i wyjechać wcześniej do pracy, jak nie chcesz się spóźnić przez zawalatych pieszych. Piszesz jakbyś mieszkała co najmniej w NY...ale pewnie nigdy tam nie byłaś, bo byś się nauczyła pokory i kultury jazdy- w stosunku do pieszych. PS. Jeżdżę od 18 lat, rocznie ok 5500km
Napisany przez ~miasto L\'ek, 15.03.2013 19:50
Najnowsze komentarze