Gdyby Tarsiewicz był faktycznie niezależny jego niezależność spędzać powinna sen z powiek przede wszystkim G. Matusiaka, gdyż owa niezależność stanowiłaby zagrożenie dla zdolności koalicyjnej PIS-u i tym samym stołka Przewodniczącego RM. Jeżeli G. Matusiak śpi spokojnie to tylko dlatego, że owa \"niezależność\" to pijarowski mit. Faktycznie G. Matusiak może stracić powody do dobrego snu. gdy choćby jeden z radnych, co słusznie zauważa Tomasz ucieknie mu do PJN. Po tym jak do PJN przeszedł poseł Gawęda jest to bardzo prawdopodobne.
Napisany przez ~więcej obiektywizmu 2, 03.04.2011 22:24
Najnowsze komentarze