Ty mi nie pisz, co redaktor Weidner źle zacytował w artykule. Od 17 minuty wywiadu, reżyser Szczypiński wyraźnie mówi, że "miejska i powiatowa biblioteka publiczna, ona by nie stała, jej by niej nie było", "dzięki temu że postawiono siedzibę prowincji górnośląskiej mamy teraz bibliotekę" No to są te absurdy interpretacyjne reżysera. Podobnie jak twierdzenie, że dzisiaj nie da się zrobić dwóch stolic prowincji. Jak to się nie da? Województwo kujawsko pomorskie ma dwie stolice i to prawdziwe, podobnie jak województwo lubuskie. To tylko świadczy o tym, że reżyser więcej fantazjuje niż sięga po fakty. To, że Ulitzka kierował parafią na Starej Wsi, to nie znaczy, że był raciborzaninem, bo już wcześniej ta sprawa została przeze mnie wyjaśniona. A tak dla sprawiedliwości, to równie dobrze można nazwać Ulitzkę berlińczykiem, gdyż więcej go w Raciborzu nie było niż był. Zasadniczo czas spędzał w Berlinie poświęcając się polityce partii Centrum, a do Raciborza przyjeżdżał pociągiem w soboty albo i też w niedziele rano, by odprawiać msze. Potem wracał do wielkiej polityki. W tym czasie parafią rządzili wikarzy. Nie wiem czy reżyser o tym wspomni, że podczas jednej z częstych absencji proboszcza, ekipa remontowa opiłowała ołtarze w kościele, bo nie było komu tego przypilnować.
Napisany przez ~żecożejak, 06.02.2022 16:56
Najnowsze komentarze